0 grudnia w seminarium duchownym przy ulicy Podzamcze odbyła się msza święta z obrzędem admissio i udzieleniem akolitatu.
Trzeba być gotowym
Mszy świętej, w trakcie której miał miejsce ten obrzęd 20 grudnia tego roku, przewodniczył biskup Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. W homilii zaznaczył, że życie kleryków przebiega wobec Bożego Słowa i należy być gotowym oddać się Chrystusowi.
– Biblijna zapowiedź cudownych narodzin jest przede wszystkim wyznaniem wiary, kim to dziecko będzie, wyznaniem wiary dla tych, którzy czytają Ewangelię, wyznaniem wiary co do Jego godności i misji, która jest powierzona od Boga. Maryja więc pocznie i urodzi dziecko, którego imię streszcza jego życiową misję. Hebrajskie brzmienie Yeshua oznacza „Bóg zbawia” .Jezus będzie nie tylko wielki, ale też będzie Synem Najwyższego, a więc Boga Jedynego. Syn Maryi nie urodzi się w Pałacu Królewskim, ale jest faktycznie tym zapowiadanym potomkiem Króla Dawida, którego władzę przewyższy w sposób nieskończony i to na wieki. Kluczowe więc wyznanie brzmi, że Jezus jest Synem Bożym – mówił biskup.
Sens łamania chleba
Po mszy odbyło się spotkanie opłatkowe, w którym wziął udział abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski. Przypomniał znaczenie pięknego zwyczaju jakim jest łamanie się opłatkiem. – Co roku na początku wieczerzy wigilijnej łamiemy biały chleb, opłatek i składamy sobie życzenia. Dobre słowa wymieniane między członkami rodziny, przyjaciółmi w różnych wspólnotach wyjaśniają sens gestu łamania chleba. Łamanie się opłatkiem przypomina także o tym, że Syn Boży dla nas stał się człowiekiem i ustanowił Eucharystię, w której pod postacią chleba i wina daje nam na pokarm swoje ciało i krew, aby obdarzyć nas życiem wiecznym i zjednoczyć we wzajemnej miłości – powiedział.