Groźni przestępcy w rękach policji

fot. LoveKraków.pl

Trzy osoby zostały zatrzymane 20 kwietnia pod zarzutem dokonywania rozbojów z użyciem atrapy broni palnej. – Bandyci często podawali się za funkcjonariuszy służb mundurowych. Podczas przesłuchania, policjanci dochodzeniówki udowodnili im dokonanie ponad 20 napadów i sześciu włamań do placówek handlowych – mówi Mariusz Ciarka, rzeczni prasowy małopolskiej policji.

Mieszkańcy Krakowa od kilku miesięcy mogli czuć się mniej bezpiecznie niż zazwyczaj. Policjanci z wydziału kryminalnego odnotowali szereg rozbojów. – Złodzieje często zmuszali swoje ofiary do podania kodu pin do kart bankomatowych, kredytowych czy innych haseł autoryzacyjnych do portali płatniczych. Do rozbojów dochodziło najczęściej wcześnie rano, gdy miasto budziło się do życia, a niczego nie spodziewający się przechodnie byli rozkojarzeni i zaabsorbowani drogą do pracy – mówi Ciarka.

Praca śledczych rozpoczęła się pod koniec lutego. Gromadzony materiał dowodowy oraz inne poszlaki, jakie udało się zebrać policjantom, doprowadziły funkcjonariuszy do wynajmowanych przez bandytów lokali.  – Trop okazał się strzałem w dziesiątkę ponieważ zdobyta informacja potwierdziła się i w wytypowanych lokalach rzeczywiście przebywali poszukiwani bandyci – informuje przedstawiciel komendy wojewódzkiej.

Wpadli przy sortowaniu łupów

Do zatrzymania doszło 20 kwietnia. Przestępcy zostali złapani, gdy sortowali zdobyte łupy. – Policjanci weszli do trzech mieszkań jednocześnie. W rezultacie śledczy zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 22 do 28 lat oraz zabezpieczyli część skradzionych przedmiotów: atrapy broni palnej, noże, siekiery, telefony komórkowe i laptopy – relacjonuje Ciarka.

Podejrzani przyznali się do 20 rozbojów na terenie Krakowa oraz dziewięciu włamań do placówek handlowych. Policjanci ustalają, czy grupa jest odpowiedzialna za więcej przestępstw.