W piątek doszło do kolejnego ataku bandyckiego z użyciem maczet. Jak podaje radio RMF, kilkunastu mężczyzn z osiedla Złocień zrobiło tzw. "wjazd" na osiedle Prokocim.
Funcjonariusze policji twierdzą, że to kolejne zdarzenie, w którym udział biorą mężczyźni indentyfikującymi się z jedną z krakowskich drużyn piłkarskich. Tym razem ofiarą stała się spacerująca para. Gdy napadnięci zaczęli uciekać, bandyci zdążyli zranić mężczyzne, przecinając maczetą skórę na plecach.
RMF FM informuje, że jeden z napastników przewrócił się i został wzięty za uciekającego, a jego kompani przecięli mu nogę na wysokości biodra. 26-latek, którego dzięki tej sytuacji udało się policji złapać usłyszał zarzuty udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia i udziału w nielegalnym zbiegowisku. Przyznał się do winy i został aresztowany.
Zarzuty usłyszeli również dwaj inni zatrzymani. 23-latek przyznał się do winy i złożył zeznania, natomiast inny, 20-letni napastnik nie przyznał się i stwierdził, że nie brał udziału w zdarzeniu.
Funcjonariusze policji twierdzą, że to kolejne zdarzenie, w którym udział biorą mężczyźni indentyfikującymi się z jedną z krakowskich drużyn piłkarskich. Tym razem ofiarą stała się spacerująca para. Gdy napadnięci zaczęli uciekać, bandyci zdążyli zranić mężczyzne, przecinając maczetą skórę na plecach.
RMF FM informuje, że jeden z napastników przewrócił się i został wzięty za uciekającego, a jego kompani przecięli mu nogę na wysokości biodra. 26-latek, którego dzięki tej sytuacji udało się policji złapać usłyszał zarzuty udziału w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia i udziału w nielegalnym zbiegowisku. Przyznał się do winy i został aresztowany.
Zarzuty usłyszeli również dwaj inni zatrzymani. 23-latek przyznał się do winy i złożył zeznania, natomiast inny, 20-letni napastnik nie przyznał się i stwierdził, że nie brał udziału w zdarzeniu.
źródło: RMF FM