Kraków już w latach 80. miał Ikarusy na gaz

Najnowszy nabytek MPK - autobus hybrydowy fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Po publikacji artykułu na temat tego, jak Kraków chroni powietrze, do naszej redakcji napisał m.in. ekspert ds. energetyki, który zajmuje się tą tematyką od ponad siedmiu lat, lecz prosi o anonimowość. Ekspert postanowił rozwinąć wątek tego, dlaczego miasto zaprzestało rozwoju autobusów napędzanych gazem. Kraków pod tym względem był liderem, ale w latach 80. Teraz na gaz stawia m.in Warszawa i Chiny.

Jazda samochodem zasilanym LPG ponad czterokrotnie obniża toksyczność emitowanych spalin w porównaniu do samochodu zasilanego benzyną – wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Renault. Chodzi tutaj o takie związki chemiczne jak tlenek węgla, węglowodory i tlenki azotu. Pomijamy kwestię pyłów zawieszonych, ponieważ produktem spalania gazu nie są substancje stałe.

Ikarusy na gaz

Już za kilkanaście dni do stolicy trafią pierwsze przegubowe autobusy, które są napędzane gazem. 35 solbusów z łańcuckiej firmy Lider Trading posiada instalację LNG (gaz ziemny w postaci ciekłej). Do tego Warszawa musiała zbudować stację do ich tankowania. W sumie za autobusy oraz dostarczanie paliwa przez 10 lat miasto zapłaci 114 milionów złotych. Nie dość, że skorzysta środowisko, to według wyliczeń Miejskich Zakładów Autobusowych, firma zaoszczędzi nawet 35% na kosztach paliwa.

A to przecież Kraków miał być pod tym względem liderem. I był. – Kraków posiada największy potencjał naukowy, jeśli chodzi o wdrożenie metanu do zasilania pojazdów. Wszystko dzięki zaangażowaniu dr. inż. Marka Rudkowskiego (dawniej Politechnika Krakowska oraz Instytut Nafty i Gazu) oraz pracownikom AGH (mgr Paulina Łyko, dr Jan Sas oraz dr Radosław Pomykała) – wymienia nasz ekspert.

I to właśnie dr Rudkowski w latach 80. XX wieku skonstruował w naszym mieście pierwsze autobusy gazowe, które jeździły po kilku polskich miastach. – W Krakowie było to wdrożenie pierwszych w Polsce autobusów przegubowych - dokonano wówczas adaptacji 16,5-metrowych autobusów Ikarus. Jeździły one przez kilka lat po krakowskich ulicach. Koniec końców MPK Kraków ze względu na wiek wycofał te pojazdy – przypomina. Od 2006 roku po naszym mieście porusza się jedynie pięć pojazdów na gaz.

Strata dla krakowian

Jak już pisaliśmy, napęd na gaz ziemny posiada ogromną przewagę w zakresie emisji. Choć MPK i ZIKiT bronią się, że pójście inną drogą – ku obniżeniu zawartości spalin wypuszczanych z rur pojazdów – jest równie dobre. Chodzi tu o autobusy z silnikami spełniającymi normy Euro6 oraz te elektryczne i hybrydowe.

– Oficjalnym wykładnikiem w tym zakresie jest norma emisji spalin EURO, ale nikt nie mówi o tym, że pojazd po kilkuletniej eksploatacji emituje dużo więcej zanieczyszczeń niż w momencie sprzedaży. W przypadku CNG (metan w postaci gazowej – red.) tego problemu nie ma, bo czy pojazd będzie nowy czy też będzie miał 500 000 km przebiegu, emituje tyle samo spalin, czyli dwutlenek węgla (CO2) i parę wodną (H2O) – twierdzi ekspert. Z takiego rozwiązania zaczynają korzystać Chiny. A mer Paryża chce, by Francja wprowadziła zakaz poruszania się dieslem po stolicy państwa do 2020 roku.

Dlaczego zaprzestano wdrażania pojazdów gazowych w Krakowie?

Jak twierdzi ekspert, problemem okazało się zbyt małe zaangażowanie po stronie MPK w budowę stacji na terenie zajezdni. – Autobusy muszą cały czas dojeżdżać do stacji CNG na ul. Balicką. Ponadto zbyt ograniczone zaangażowanie okazał również dostawca gazu ziemnego, czyli Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA – twierdzi.