Młodzież Wszechpolska mówi „nie” uchodźcom w Krakowie

Protest Młodzieży Wszechpolskiej przeciwko uchodźcom na Rynku Głównym fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W sobotę pod pomnikiem Adama Mickiewicza przeciwko decyzji prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego o przyjęciu uchodźców. Chodzi o podjętą 30 czerwca deklarację miast Unii Metropolii Polskich o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Kontrmanifestację z drugiej strony pomnika zorganizował natomiast Komitet Obrony Demokracji.

Z jednej strony Młodzież Wszechpolska, z drugiej Komitet Obrony Demokracji. W sobotę pod pomnikiem Adama Mickiewicza w centrum Krakowa miały miejsce dwie manifestacje.

Młodzież Wszechpolska protestowała przeciwko przyjęciu uchodźców w Krakowie -  manifestanci wyrażali swój sprzeciw wobec decyzji miast Unii Metropolii Polskich, podjętej 30 czerwca w Gdańsku. Podpisał ją również prezydent naszego miasta, Jacek Majchrowski. W odpowiedzi KOD zorganizował kontrmanifestację "Kraków przeciw Ksenofobii" z drugiej strony pomnika.

Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej w zapowiedzi wydarzenia podkreślali, że od trzech lat Europa zmaga się z kryzysem migracyjnym.

– Zachodnie kraje naszego kontynentu już odczuwają "ubogacenie" kulturowe jakie przynoszą ze sobą imigranci - masowe gwałty, wzrost przestępczości, ogromne obciążenie podatników i najgorsze - zamachy. Nie możemy pozwolić na takie obrazy w naszej Ojczyźnie! – czytamy na stronie wydarzenia. –  Nie będziemy się zgadzać na to by nasze Królewskie Miasto, miało cierpieć z powodu barbarzyńskich zachowań ludzi obcych nam kulturowo i którzy nie chcą się asymilować!

Na wspomniany temat wypowiedział się również prezydent Jacek Majchrowski na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

– Wszystkich, którzy oburzają się, że podpisałem wspólnie z prezydentami innych miast deklarację dotycząca imigrantów, bardzo proszę, żeby ją uważnie przeczytali. Nie ma w niej nic ponad to, co wielokrotnie na ten temat mówiłem: decyzja o przyjęciu uchodźców jest tylko i wyłącznie decyzją rządu, a nie samorządów. My – samorządowcy możemy się włączyć w pomoc jedynie wtedy, gdy rząd podejmie taką decyzję i gdy zleci nam do wykonania konkretne działania – napisał początkiem lipca prezydent.