Na karnawał tylko do Wiednia

Most Empire fot. pixabay.com

Od 20:30 pod budynek przy Ringstrasse w świetle reflektorów i błysków fleszy zaczynają podjeżdżać limuzyny z gośćmi. Nie brakuje najważniejszych austriackich oficjeli, w tym prezydenta i premiera Republiki, a także specjalnych gości. Bal rozpoczyna się o 22:00. Raz w roku najsłynniejsza Opera zamieni się w najważniejszą salę taneczną świata. Usunięte zostają rzędy krzeseł, a w ich miejsce nakładany jest parkiet. W całym budynku będzie ich aż siedem, bo w ten sposób zaadoptowane zostaną także oświetlone kryształowymi żyrandolami pozłacane hole i sale boczne. Przez tę jedną noc każdy uczestnik balu ma prawo poczuć się niczym para cesarska.

Koszt takiej przyjemności, o ile oczywiście nie jest się gwiazdą estrady, sportu czy głową państwa, jest jednak niebotyczny. Bilet dla widza to ponad 250 euro, a loża od 10 200 do 18 500 euro. Stoliki dla czterech osób kosztują 720, dla sześciu 1080 euro. Najtańszy jest szósty balkon – bagatela 360 euro za stolik dla czterech osób. Wejście dla pary 360 lub 180 euro na szóstym piętrze. A to nie wszystkie koszty, jakie czekają na marzących o wzięciu udziału w najsłynniejszym balu świata. Obowiązkowy jest tu przecież prawdziwy strój galowy – długie suknie wieczorowe i fraki.

I być może właśnie to cena odstrasza od udziału w tej najbardziej prestiżowej imprezie całego karnawału w Europie. Nie sprawia to jednak, że Wiedeńczycy rezygnują z udziału w balach. – Od stycznia do końca lutego była stolica Habsburgów przeżywa prawdziwe taneczne oblężenie, a swoje tradycyjne bale mają niemal wszystkie grupy zawodowe – opowiada Maria Buczak z polsko-austiackiego towarzystwa kulturalnego „Takt”.

Najsłynniejszy Kaffesiederball, czyli bal Właścicieli Kawiarń, odbywa się w cesarskim pałacu w Hofburgu i bierze w nim udział niemal 5 tysięcy gości. Tutaj, podobnie jak w Operze, również występuje balet Wiedeńskiej Opery Państwowej. Oprócz tego co roku zapraszany jest któryś ze znanych na arenie międzynarodowej zespołów rozrywkowych. Łącznie, obok małych zespołów muzycznych, gra tu aż sześć orkiestr. Poza kawiarniarzami swoje wyjątkowo prestiżowe bale w pałacach Hofburg i Shonbrunn oraz w ratuszu wiedeńskim mają także prawnicy, lekarze i właściciele kwiaciarni. Swój bal ma także Polonia wiedeńska. – 14 lutego w przepięknej sali pałacu Ferstel spotkamy się już po raz trzynasty – mówi Maria Buczak, która jest jednocześnie organizatorką Polskiego Balu Wiosny. Nasz bal jest jednym z 260 oficjalnych wydarzeń karnawału wiedeńskiego i cieszy się olbrzymią popularnością nie tylko wśród Polaków, ale także Austriaków i innych narodowości zamieszkujących  Wiedeń – dodaje. W przeszłości swoimi występami bal uświetniali między innymi Zbigniew Wodecki i krakowska grupa Boba Jazz Band.

Cesarski Wiedeń mimo zimowego chłodu potrafi przyciągnąć nie tylko entuzjastów dystyngowanych bali. Wspaniała stolica Austrii kusi przepięknymi świątecznymi dekoracjami, niesamowicie bogatą architekturą i gigantyczną ślizgawką przygotowaną na alejkach parku pod wiedeńskim ratuszem. Właśnie szczególnie zimą miasto przypomina czasy największej świetności Imperium, nadal tak bliskie będącym jego częścią krakowianom.