Nie tylko nowa jezdnia i chodniki. Zadbano o bezpieczeństwo przeciwpowodziowe

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W przyszłym roku Zarząd Dróg Miasta Krakowa chce dysponować pozwoleniami na przebudowę ulic Dybowskiego i Łozińskiego. Inwestycja mogłaby rozpocząć się w 2024 roku.

Mowa o dwóch ulicach położonych w północno-wschodniej części miasta. Urzędnicy zarządu dróg, wspólnie z zewnętrznym projektantem, przygotowują plan przebudowy ponad 950-metrowego odcinka ulicy Dybowskiego, od skrzyżowania z ulicą Andrzeja Stopki i Józefa Sawy-Calińskiego aż do granicy administracyjnej miasta. W ramach jednej inwestycji zmodernizowana ma zostać również 320-metrowa ulica Władysława Łozińskiego.

Nie tylko nowa jezdnia, ale również chodniki

Jak mówi Łukasz Jordanek z firmy DroProjekt, dwie ulice doczekają się gruntownego remontu. Oznacza to, że nie tylko pojawi się nowa nawierzchnia asfaltowa, ale również powstaną obustronne chodniki, nowy system oświetlenia ulicznego. Urzędnicy nie zapomnieli również o stworzeniu indywidualnych dojazdów do posesji. Najważniejszym elementem, na którym bardzo zależy mieszkańcom okolicznych terenów, jest budowa kanalizacji opadowej.

Po zakończonej inwestycji, jezdnia ulicy Dybowskiego będzie szeroka na 5,5 metra, aby można było wyznaczyć dwa pasy ruchu o szerokości po 2,75 metra. Piesi zyskają natomiast szerokie na dwa metry chodniki po obu stronach jezdni. Nieco węższa (5 metrów) będzie ślepa ulica Łozińskiego, przy której również powstaną drogi dla pieszych, a zakończona zostanie szerokim na 12,5 metra placem do zawracania.

Aby ujarzmić wodę

Najważniejszą kwestią pozostaje rozwiązanie sprawy wód opadowych, które spływają z okolicznych pól uprawnych. Aby ujarzmić wodę, wzdłuż dwóch ulic powstanie system kanalizacji deszczowej. Dodatkowo na końcu ulicy Łozińskiego zaprojektowany został osadnik o pojemności 18 metrów sześciennych (urządzenie służące do oczyszczania wody opadowej), aby w tym miejscu wyłapywać wodę z pól, oczyszczać ją i dalej wprowadzić do kanalizacji.

Początkowo rury kanalizacyjne pod ulicą Łozińskiego miały mieć średnicę 500 mm, ale urzędnicy – po uwagach zebranych od mieszkańców w trakcie konsultacji społecznych – zdecydowali o zastosowaniu większych rur (800 mm). – Taka średnica byłaby wystarczająca, ale po ponownym przeanalizowaniu sprawy, stwierdziliśmy, że wyjdziemy naprzeciw mieszkańcom i zwiększymy tym samym ich bezpieczeństwo – podkreśla Łukasz Jordanek. Następnie woda opadowa, rurami o średnicy od 1200 do 2600 mm będzie kierowana w stronę potoku Kościelnickiego.

Z wcześniejszych obliczeń wynikało, że w przypadku wystąpienia deszczów nawalnych, kanalizacja będzie zapełniona maksymalnie w 70 procentach. Po uwzględnieniu głosów mieszkańców, rezerwa będzie wynosiła 50 procent. – To jest bardzo duży bufor bezpieczeństwa i nie robi się go nawet na drogach głównych. Mieszkańcy teraz będą mogli spać spokojnie – dodaje projektant.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej oraz pozwolenia wodno-prawnego) to – jeśli pozwolą na to środki budżetowe – przebudowa dwóch ulic może rozpocząć się w 2024 roku.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta