Niepokój w Słowackim. „Dzisiaj zupełnie nie wiemy, co będzie się w naszym teatrze działo od 1 września”

Wciąż nie wiadomo, kto pokieruje od września wojewódzką instytucją kultury fot. LoveKrakow.pl
Zespół Teatru im. J. Słowackiego wydał oświadczenie, w którym pyta: „Jaki los zgotują teraz politycy narodowej sztuce?”.

Pracownicy wyrażają zaniepokojenie brakiem jakichkolwiek decyzji władz odnośnie do przyszłości Teatru im. Słowackiego. Niebawem, 31 sierpnia swoją kadencję na stanowisku dyrektora kończy Krzysztof Głuchowski.

„Wzywamy naszego organizatora – Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które publicznie ogłosiło chęć współprowadzenia naszego Teatru, o jak najpilniejsze zajęcie się sprawą przyszłości tej jednej z najważniejszych instytucji kultury w Polsce. I o wsłuchanie się w głos zespołu, który jednogłośnie opowiada się za decyzją, by na kolejną kadencję pozostawić dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego” – apelują.

I dodają ze szczerością: Dzisiaj, 16 lipca, zupełnie nie wiemy, co będzie się w naszym Teatrze działo od 1 września. Wiemy, że Krzysztof Głuchowski ma chęci i wizję, by prowadzić nasz Teatr przez kolejną, pięcioletnią kadencję (co pokazała choćby jego aplikacja konkursowa, do rozpisanego, a potem odwołanego w październiku 2023 roku konkursu na dyrektora naszego teatru). Wiemy, że cały zespół Teatru chce, by pozostał on na swoim stanowisku. Do tej pory nikt ani z nim, ani z nami, z zespołem Teatru Słowackiego, nie rozmawiał wiążąco o dalszych planach odnośnie do naszej instytucji. To musi budzić i budzi nasz ogromny niepokój i niepewność. Prace w tak wielkim teatrze przygotowuje się z dużym, czasem nawet kilkuletnim wyprzedzeniem. Mamy zaplanowane kolejne sezony, przygotowujemy ogromny remont głównego budynku Teatru. Odpowiedzialni jednak za przyszłość naszego Teatru politycy milczą…” – piszą. 

Kolejna scena narodowa?

Łukasz Smółka, nowy marszałek Małopolski, mimo wielokrotnych próśb artystów do tej pory nie spotkał się z nimi, by porozmawiać o losach wojewódzkiej instytucji kultury.

Na 22 lipca zostało zwołane spotkanie przedstawicieli teatru z Iwoną Gibas odpowiedzialną w urzędzie marszałkowskim za kulturę.

Teatr im. Juliusza Słowackiego może stać się sceną narodową. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaproponowało 7 mln zł przez najbliższe lata, z czego 4 mln już od września, organizatorowi sceny - Urzędowi Marszałkowskiemu wraz z propozycją współprowadzenia teatru. Władze województwa wciąż nie ustosunkowały się do tej oferty.

Zapytaliśmy jego rzeczniczkę Magdalenę Opyd o to, jakie kroki zosatną podjęte przez władze Małopolski. Wciąż czekamy na odpowiedź.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto