Już w lutym rozpocznie się betonowanie płyty nowego mostu kolejowego na Wiśle. Na razie wykonawca kończy zbrojenie, zamontowane zostały też pierwsze stalowe elementy łuków. Po nowej konstrukcji pierwsze pociągi mają zacząć kursować w połowie roku.
Jako pierwszy powstaje wschodni most, od strony mostu Kotlarskiego. W drugiej kolejności wykonawca zajmie się identyczną budową po zachodniej stronie istniejącej przeprawy, a nią samą też zastąpi nową konstrukcją. W efekcie w miejscu dotychczasowego mostu kolejowego powstaną trzy nowe, równoległe do siebie.
Dzięki temu przez Wisłę będą przebiegać cztery tory, a nie dwa – podobnie jak ma to miejsce na całym odcinku między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem. – Dzięki tej inwestycji zwiększy się przepustowość linii, co pozwoli na rozwój kolei aglomeracyjnej w Krakowie i usprawni ruch pociągów dalekobieżnych – tłumaczy Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych SA.
Z łukami, bez podpór
Nowe mosty będą zupełnie różne od dotychczasowego. Odróżniać je będą po pierwsze łuki (po trzy na każdym), a po drugie brak podpór w rzece. Wybudowane obecnie podpory są tylko tymczasowe i po zakończeniu budowy będą zdemontowane.
Na razie jednak podpory utrzymują całą konstrukcję. – Jesteśmy teraz na etapie zbrojenia układu nośnego przęseł – mówi nam Tomasz Śliwa z firmy Strabag. Dodatkowo montowane są te elementy łuków, które muszą zostać zabetonowane. Po bokach przyszłej można już więc zobaczyć większość uchwytów, do których będzie później spinana łukowa konstrukcja. Ustawiane są też „wezgłowia” łuków, a więc ich dolne części.
Beton w lutym i marcu
Później przyjdzie już czas na zabetonowanie płyty, po której będą jeździć pociągi. Te prace zaplanowane są już na luty i początek marca. Najpierw przęsło nad ulicą Zabłocie, później nad ulicą Podgórską, a w drugiej połowie marca – główne przęsło nad Wisłą.
W ostatniej kolejności zamontowane zostaną brakujące elementy łuków, a do nich podwieszona zostanie dolna część mostu.
Wiosną rozpocznie się też przenoszenie wodociągu. Instalacja, która do tej pory poprowadzona była przez stary most, będzie teraz przebiegać pod dnem Wisły.
Zgodnie z planem
Po usunięciu podpór i przeprowadzeniu wszystkich potrzebnych testów i odbiorów most będzie gotowy, by przejąć ruch pociągów. Jak zapewnia Tomasz Śliwa, prace przebiegają zgodnie z planem, a to oznacza, że w połowie roku ruch skierowany zostanie na nowy obiekt. By było to możliwe, muszą być gotowe także inne elementy nowej linii kolejowej między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem – estakady między ulicami Kopernika i Miodową, nowa część wiaduktu nad ulicą Grzegórzecką, nasyp w stronę ulicy Podgórskiej czy nowa część przystanku Kraków Zabłocie.
Po drugiej stronie
Również przy moście po zachodniej stronie już wkrótce rozpoczną się kolejne prace. Zanim wschodni zostanie w pełni ukończony, zachodni będzie miał już gotowe podpory i przyczółki.
