Od 400 tysięcy do zera. Dzielnice decydują o Budżecie Obywatelskim [Lista]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Do końca stycznia każda z dzielnic ma podjąć decyzję, jaką kwotę przeznaczy na kolejną edycję Budżetu Obywatelskiego. To pieniądze na projekty, które zostaną wybrane w tegorocznym głosowaniu i przekazane do realizacji w 2018. Przy tej okazji po raz pierwszy jedna z dzielnic planuje wycofać się z udziału w Budżecie Obywatelskim.

Siedem rad dzielnic zdecydowało już o przeznaczonych na BO kwotach, a prawie wszystkie pozostałe mają już wstępne założenia. Zdecydowanie najwięcej, bo aż 400 tysięcy złotych zamierza wydać Prądnik Biały, o przeznaczeniu 250 tys. zdecydowali radni Zwierzyńca. Dębniki i Prądnik Czerwony do dyspozycji mieszkańców odkładają 200 tys.

Decyzje te odbijają się nie tylko na liczbie realizowanych w dzielnicy projektów, ale też ich skali, bo decyzje rady wpływają na maksymalny koszt jednego projektu. – Poniżej 200 tysięcy nie ma się do czego zabierać. Nie chcemy, żeby projekty miały maksymalnie po 20-30 tysięcy. To i tak nie jest oszałamiająca kwota, ale za to da się już coś zbudować – ocenia przewodniczący z Dębnik, Arkadiusz Puszkarz.

Przewodniczący dzielnic przyznają, że przy organizacji BO nie brakuje problemów. – Projekty mogłyby być szybciej realizowane – mówi przewodniczący Puszkarz. Podobne uwagi zgłasza Zbigniew Kożuch z dzielnicy Bieżanów-Prokocim. Tam ciągle jeszcze nie powstało rondo u zbiegu ulic Ćwiklińskiej, Heleny i Barbary i – według informacji miasta – stanie się to dopiero w latach 2018-2019. Pełną listę projektów, które zostały wybrane w 2015 i miały powstać w 2016, można sprawdzić TUTAJ.

Bieńczyce przeciw

Uwagi do sposobu organizacji BO pojawiały się już wcześniej. W tym roku po raz pierwszy jedna z dzielnic zamierza zdecydować, że nie przekaże pieniędzy na ten cel. To Bieńczyce, gdzie w ostatnim głosowaniu wzięło udział tylko 2,5 procent mieszkańców. Sceptyczne wobec BO Grzegórzki nie zdecydowały się na taki krok, ale zamierzają przeznaczyć, podobnie jak przed rokiem, tylko 25 tys. złotych.

Przewodniczący z Bieńczyc Andrzej Buczkowski tłumaczy, że główny problem to brak kontroli nad zgłaszanymi projektami, co skutkuje wydawaniem pieniędzy na rzeczy niepotrzebne lub niechciane przez okolicznych mieszkańców.

– Nie mamy prawa opiniowania. W naszej dzielnicy ktoś np. wymyślił sobie, że zrobi wybieg dla psów przy przychodni. Mieszkańcy do nas przychodzili i interweniowali, by tego nie robić. Na szczęście projekt nie przeszedł – ale gdyby, to my nie mielibyśmy na to żadnego wpływu – przekonuje przewodniczący. W jego ocenie radni, działając w niewielkich okręgach, lepiej znają potrzeby mieszkańców.

Radnym z Bieńczyc nie podoba się również to, że autorzy projektów – o ile sami się nie ujawnią – pozostają całkowicie anonimowi, a system głosowania nie weryfikuje, czy faktycznie głosujący mieszka w danej dzielnicy. W ich ocenie kwoty wydawane na promocję całej akcji nie są adekwatne do osiąganych rezultatów i zainteresowania, jakie Budżet Obywatelski budzi wśród krakowian.

Zmiany w regulaminie?

W praktyce oznacza to, że mieszkańcy Bieńczyc będą mogli w tym roku zagłosować tylko na projekty ogólnomiejskie. Tylko w tej kategorii mogą też zgłaszać swoje propozycje. W tej sytuacji można się spodziewać, że frekwencja będzie jeszcze niższa, niż poprzednio.

Radny miejski Dominik Jaśkowiec jest zdania, że stracą na tym głównie mieszkańcy Bieńczyc. – Statuty i regulamin przewidują taki scenariusz, więc świat się nie kończy. Budżet Obywatelski nie jest obligatoryjny dla dzielnic. Ale oczywiście szkoda, bo mieszkańcy stracą możliwość podejmowania decyzji – ocenia radny.

Obecnie kierowana przez Dominika Jaśkowca Komisja Dialogu Obywatelskiego przygotowuje propozycje zmian w regulaminach dzielnic, które znosiłyby część ograniczeń i nakazów w sprawie Budżetu Obywatelskiego. Dzielnice miałyby więc większą swobodę w kształtowaniu wydatków i harmonogramów. Na razie komisja czeka na opinię Rady Budżetu Obywatelskiego i samych dzielnic. Jednak nawet jeśli zmiany wejdą w życie, to zaczną obowiązywać dopiero od kolejnej edycji BO.

 

Poniżej prezentujemy kwoty, jakie dzielnice przeznaczyły lub planują przeznaczyć (kwota z pytajnikiem) na najbliższą edycję BO:

Dzielnica I Stare Miasto – 100 tys.(?)

Dzielnica II Grzegórzki – 25 tys. (?)

Dzielnica III Prądnik Czerwony – 200 tys.

Dzielnica IV Prądnik Biały – 400 tys.

Dzielnica V Krowodrza – 100 tys.

Dzielnica VI Bronowice – 100 tys.

Dzielnica VII Zwierzyniec – 250 tys.

Dzielnica VIII Dębniki – 200 tys. (?)

Dzielnica IX Łagiewniki-Borek Fałęcki – jeszcze nie ma propozycji

Dzielnica X Swoszowice – 70 tys.

Dzielnica XI Podgórze Duchackie – 100 tys. (?)

Dzielnica XII Bieżanów-Prokocim – 130 tys.

Dzielnica XIII Podgórze – 100 tys. (?)

Dzielnica XIV Czyżyny – 50 tys. (?)

Dzielnica XV Mistrzejowice – 100 tys. (?)

Dzielnica XVI Bieńczyce – 0 zł (?)

Dzielnica XVII Wzgórza Krzesławickie – 50 tys. (?)

Dzielnica XVIII Nowa Huta – 50 tys. (?)

News will be here