Już w najbliższą sobotę w Nowohuckim Centrum Kultury odbędzie się premiera Kroniki Polskiej Kinematografii w wykonaniu Grupy ClassSik. Nie będzie to jednak zwyczajne wydarzenie, a pierwszy w Krakowie spektakl w stylu break dance! - Starałem się pokombinować z muzyką w ten sposób, żeby była skoczna i sama wprawiała nogi w ruch – przyznaje Dawid Dec „Decó"- instruktor, choreograf, mistrz Polski w break dance. -Niektóre wersje z pewnością zaskoczą widzów. Sam na początku nie spodziewałem się, że uda się z refleksyjnych i czasem ckliwych piosenek wyciągnąć tyle energii i podkręcić je tak, żeby dawały kopa.
Będziecie mogli zobaczyć bboyowe interpretacje „Porucznika Borewicza”, „Czterech Pancernych i psa” czy Janosika. A to wszystko z zupełnie nowej odsłonie. Widowisko będzie w całości wykonane przez bboy’s i bgirls – tancerzy break dance z Nowohuckiego Centrum Kultury. Przez trwające 50 minut przedstawienie, na scenie pojawią się postaci znane z polskiej telewizji i kina lat 70. i nie tylko, w które wcielą się tancerze. To propozycja powrotu do przeszłości, kiedy to polska muzyka telewizyjna i filmowa na stale wpisała się w pamięć wielu pokoleń. - Wersje te są dostosowane do tańca (break dance), którym się zajmujemy. Zadbałem o to, żeby miały w sobie jak najwięcej mocy. Przeważnie jest dodany do nich podkład perkusyjny, dzięki czemu na przykład "Janosik" zyskał ogromną dawkę energii. Piosenka tytułowa z serialu „Czterej Pancerni i Pies” z kolei została całkowicie na nowo zaaranżowana. Pojawia się bardziej agresywna linia gitarowa, bas czy perkusja – opowiada Dawid Dec.
Muzyczne kombinacje
-Starałem się uzyskać jak najwięcej "bboy mięsa", jak to mówimy na treningach, czyli pokombinować z muzyką w ten sposób, żeby była skoczna i sama wprawiała nogi w ruch. Niektóre wersje z pewnością zaskoczą widzów. Początkowo sam nie spodziewałem się, że uda się z refleksyjnych i czasem ckliwych piosenek wyciągnąć tyle energii i podkręcić je tak, żeby dawały kopa, ale udało się – kontynuuje mistrz Polski w tańcu break dance.
„Wstyd nie sprawdzić, co z tego wyszło”
Chociaż widowisko nawiązuje do przeszłości, to tak naprawdę nie jest to propozycja wyłącznie dla osób dorosłych. Rodzice mogą zabrać ze sobą dzieci i pokazać im, co królowało na ekranach w czasach ich młodości. Dorośli przypomną sobie zapewne swoje dzieciństwo i chociaż na moment przeniosą się z powrotem w dawne czasy. A to wszystko podane będzie nie tylko w niespodziewanej odsłonie, ale przede wszystkim z dużą dawką humoru.
- Ludzi nie trzeba bardzo namawiać do nowej interpretacji przeszłości. Większość z nas chętnie powraca do czasów młodości. Kiedy usłyszymy pierwsze takty "Reksia" lub muzyki z czołówki programu "997" czy "5-10-15", melodie te niemal automatycznie wbijają się w głowę i nucimy je przez cały dzień – kontynuuje Dec „Decó"- To klasyka muzyki "telewizyjnej" plus wszystko to ubrane w powyginane, akrobatyczne ruchy w wykonaniu ClassSick z NCK - międzypokoleniowej grupy break dance, w przedziale wiekowym 8 - 38 lat. Po prostu wstyd nie sprawdzić co z tego wyszło!
Spektakl rozpocznie się o godzinie 14.00 w Sali teatralnej Nowohuckiego Centrum Kultury.