Pił trzy dni. Później śmiertelnie pobił niepełnosprawną kobietę

43-letni Arkadiusz C. stanie przed sądem za zabójstwo o rok młodszej konkubiny. Kobieta była duszona i pobita. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła.

Jest to historia związku, gdzie główną rolę odgrywał alkohol. Arkadiusz C. i jego partnerka od kilku lat mieszkali razem w Słomnikach. Kobieta była niepełnosprawna i poruszała się na wózku. Gdy wspólnie pili, dochodziło do sprzeczek i awantur. Mężczyzna przynajmniej od 2018 roku, jak zeznali świadkowie, znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją niepełnosprawną partnerką.

11 listopada 2021 roku zaczęła się kolejna libacja alkoholowa. W mieszkaniu oprócz pary przebywał inny mężczyzna. W końcu 13 listopada między nim a Arkadiuszem C. doszło do bójki. „Gość” uciekł, więc zaślepiony alkoholem C. rzucił się na swoją partnerkę.

– Arkadiusz C. działając umyślnie i z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia kobiety, uciskając ręką jej szyję doprowadził do obrażeń krtani, złamania chrząstki krtani, a uderzając pokrzywdzoną pięścią w głowę spowodował u niej obrażenia krwawe z obrzękiem twarzy. Nadto Arkadiusz C. zadał siedzącej na wózku inwalidzkim pokrzywdzonej wielokrotne ciosy w rejon brzucha. W ich wyniku pokrzywdzona doznała pęknięcia wątroby – informuje Prokuratura Okręgowa w Krakowie.

Kobieta konała na swoim wózku, a jej partner dopiero na drugi dzień wezwał pomoc. Jednak na to było już za późno.

Policjanci zatrzymali mężczyznę. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia, ale sprzeczne z tym, co ustaliła prokuratura.

– Jak wynika z opinii sądowo-lekarskiej, Arkadiusz C. w chwili dokonywania zarzuconych mu czynów miał w stopniu znacznym ograniczoną zdolność do rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swym postępowaniem – informują śledczy.

Mimo to grozić mu będzie kara nie mniejsza niż osiem lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.