Politycy PO ankietowali krakowian. Największym wyzwaniem są zmiany klimatyczne i gospodarka

fot. Biuro posła Aleksandra Miszalskiego

Zmiany klimatyczne będą największym wyzwaniem Krakowa, nie należy zachęcać jak największej liczby osób do osiedlenia się w mieście, a raczej zadbać o obecnych mieszkańców, należy również lepiej zadbać o wykorzystanie potencjału gospodarczego – to wyniki ankiety, jaką przeprowadzili politycy lokalnej Platformy Obywatelskiej.

Od połowy maja działacze krakowskiej Platformy Obywatelskiej przepytywali mieszkańców Krakowa o kilka kluczowych miejskich spraw. Jak powiedział podczas konferencji prasowej poseł Aleksander Miszalski, sympatycy partii odbyli kilkaset spotkań z krakowianami.

– Nie wszystko w Krakowie jest idealnie i pewne zagadnienia są dla mieszkańców problematyczne. Trzeba o nich merytorycznie rozmawiać. Nasi radni, na podstawie zebranych ankiet, będą zgłaszać merytoryczne pomysły uchwał, a jeśli jakiejś sprawy nie uda się załatwić – to jako postulat będzie umieszczona w programie wyborczym PO – stwierdził Miszalski.

– Tworzenie pomysłu na Kraków musi odbywać się wspólnie i to właśnie z mieszkańcami chcemy go wypracować. Tylko w trakcie dialogu może zrodzić się sensowny pomysł na przyszłość Krakowa – dodał senator Bogdan Klich.

Zmiany klimatyczne największym wyzwaniem

W sumie politycy PO w pierwszej części akcji „Kraków Przyszłości” zadali dziesięć pytań.

Ponad 70 procent badanych mieszkańców stwierdziło, że zmiany klimatyczne będą największym wyzwaniem dla miasta. – To odpowiedź bardzo ważna, szczególnie w kontekście planowania nowych inwestycji, rozwiązań komunikacyjnych czy budowania odporności na zmiany klimatyczne – komentował Łukasz Sęk, radny PO.

Drugie pytanie dotyczyło oceny rozwoju miasta oraz napływie nowych mieszkańców. Aż 48 procent ankietowanych stwierdziło, że nie należy zachęcać jak największej liczby osób do osiedlenia się w Krakowie. Tylko 30 procent było odwrotnego zdania. W ocenie działaczy PO, to pokazuje, że trzeba zadbać o obecnych mieszkańców, a nie zachęcać nowych do przyjazdu.

Politycy chcieli również wiedzieć, co krakowianie sądzą na temat budowy metra. Ponad 46 procent pytanych stwierdziło, że miasto bez metra nie będzie mogło się w pełni rozwijać, natomiast 36 procent jest innego zdania. – Widzimy, że dalej jest więcej zwolenników niż przeciwników, ale ta różnica nie jest taka jak w trakcie referendum w 2014 roku – mówił Sęk.

Kuleje wykorzystanie potencjału gospodarczego

Pytanie czwarte dotyczyło oceny polityki władz Krakowa w kontekście wyzwań przyszłości. 42 procent ankietowanych odpowiedziało, że działalność włodarzy nie odpowiada na wyzwania, tylko 27 procent było innego zdania. – To wskazówka, że polityka tu i teraz jest niewystarczająca, zwłaszcza w kontekście zmian klimatycznych – stwierdził.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy Kraków jest miejscem przyjaznym do życia. Odpowiedź „tak” wskazało 73 procent ankietowanych. Politycy chcieli też wiedzieć, czy potencjał gospodarczy jest odpowiednio wykorzystywany. 40 procent ankietowanych stwierdziło, że ta sfera życia publicznego kuleje, 31 procent nie zgodziło się z tą tezą.