Premier: Loty dla Polaków, którzy chcą wrócić do kraju

Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego (14 marca) fot. Adam Guz/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Samoloty Polskich Linii Lotniczych LOT zapewnią Polakom powrót z zagranicy do domu. – Trzeba będzie się zapisać na stronie przewoźnika – poinformował w sobotę wieczorem premier Mateusz Morawiecki.

O północy Polska zamyka granice. Do kraju będą mogli wrócić tylko nasi obywatele (poza wyjątkami, jak małżonek, który jest innej narodowości, czy obcokrajowiec z pozwoleniem na pracę). Po przekroczeniu granicy lądowej (w Małopolsce tylko w Chyżnem) osoby te będą musiały przejść obowiązkową dwutygodniową kwarantannę. Zawieszone zostanie kursowanie pociągów międzynarodowych i loty komercyjne poza Polskę.

– Tym, którzy mają pragnienie powrotu do Polski, oferujemy specjalne loty Polskich Linii Lotniczych LOT. Cena biletu będzie taka sama dla wszystkich, dodatkowe koszty poniesie państwo – zapewnił premier.

Na razie Mateusz Morawiecki nie podał kwoty, którą trzeba będzie zapłacić. Zapisy rozpoczną się w sobotę od godziny 22 na stronach lotdodomu.pl i lotdodomu.com. Pierwsze rejsy planowane są już w niedzielę.

– Szacujemy, że od 200 do 500 tysięcy osób będzie chciało wrócić do kraju – powiedział prezes rady ministrów.

Rząd spodziewa się, że najwięcej Polaków będzie chciało wrócić z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Cypru, Malty i USA. Nikt nie zapomniał jednak o osobach przebywających w bardziej egzotycznych krajach. Premier podkreślił po raz kolejny, że zaplanowane wcześniej loty czarterowe z innych państw będą realizowane zgodnie z harmonogramem. Wszyscy przylatujący będą objęci kwarantanną

– To dla nas ogromne wyzwanie – mówił Rafał Milczarski, prezes PLL LOT.

Prawie 100 zarażonych

Według najnowszych danych w Polsce odnotowano 93 zakażeń koronawirusem, w tym dwa przypadki śmiertelne. W całej Małopolsce potwierdzono dotąd jeden przypadek. Mowa o mężczyźnie, który przebywa w Szpitalu im. Żeromskiego.

W polskich szpitalach przebywa 526 osób. 4413 objętych jest kwarantanną, zaś 20 340 nadzorem epidemiologicznym.

– Mamy trzynastu uzdrowieńców. To dobra wiadomość – poinformował Jarosław Pinkas z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.