Restauracje coraz częściej serwują „kranówkę”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Przez 15 miesięcy Fundacja Sendzimira prowadziła kampanię: „Woda wolna od butelek”. Inicjatywa promowała racjonalne podejście do korzystania z opakowań. Rezultaty akcji są jednoznaczne: coraz częściej sięgamy po wodę bezpośrednio z kranu i domagamy się jej nawet w restauracjach.

Z badanych miast to właśnie krakowscy restauratorzy wyróżniali się największą świadomością istnienia zwyczaju serwowania „kranówki”. Z 32 krakowskich lokali aż 24 słyszały wcześniej o praktyce podawania wody z kranu. W przypadku Warszawy było to jedynie 12 restauracji, a w Łodzi 20.

Fundacja Sendzimira stworzyła też specjalną aplikację, która pozwala na znalezienie lokali, w których podawana jest woda z kranu, a także wskazuje ogólnodostępne zdroje. Na internetowej mapce zaznaczono około 40 miejsc w Krakowie, gdzie można napić się kranówki. W ubiegłym roku skorzystało z niej około 4 tysiące osób.

„Kranówka” obecna w urzędach

Jak zauważa Magdalena Wojtuch z Fundacji Sendzimira, przełomową zmianą jest fakt, że temat picia „kranówki” zaczął funkcjonować w świadomości Polaków, a ogólnodostępna woda z kranu zaczyna pojawiać się w miejscach, w których jeszcze nie tak dawno próżno jej było szukać.

– Wodę z kranu zaczęto pić i podawać np. w urzędach miejskich, co jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia. Coraz więcej samorządów decyduje się także na instalowanie poidełek w szkołach,  pojawiły się już inicjatywy, by plastikowe butelki nie miały wstępu na szlaki turystyczne,  kranówka stała się nawet produktem regionalnym. Polacy zaczynają także szukać kranówki w przestrzeni publicznej i w punktach gastronomicznych – mówi Magdalena Wojtuch.

Pomogą zagraniczni turyści?

W świadomości restauratorów ogromną rolę odgrywają zagraniczni turyści. Aż 18 krakowskich restauracji przyznało, że o zwyczaju podawania wody z kranu dowiedziało się z zachodu lub od odwiedzających lokali gości, głównie z Wielkiej Brytanii.

– Niektórzy restauratorzy wprost przyznawali, że posiadają karafki na wodę z kranu przygotowane specjalnie dla „gości z Anglii”, których nie eksponują przy innych klientach – popyt turystów dla większości z nich nie stanowi jednak wystarczająco silnego impulsu, by wprowadzić kranówkę na stałe do oferty lokalu. Podobnie jak w innych miastach, restauratorzy w Krakowie obawiają się głównie jakości wody z kranu, jej wpływu na zdrowie i smak – mówi Magdalena Wojtuch.

Co ciekawe podanie wody z kranu na życzenie klienta w krakowskich restauracjach nie stanowiłoby problemu dla większości lokali. 16 zdecydowałoby się spełnić prośbę gościa, a 14 zrobiłoby to nieodpłatnie.

Co dalej?

– Nadal prowadzić będziemy aktywną, bezpłatną promocję instytucji, podmiotów i miejsc serwujących wodę z kranu  między innymi z wykorzystaniem interaktywnej mapy internetowej i aplikacji mobilnej, oferujemy także pomoc w organizacji wydarzeń promujących kranówkę czy znalezieniu materiałów merytorycznych dotyczących zarówno wody w naszych miastach i wpływu opakowań po napojach na środowisko – podsumowuje Magdalena Wojtuch.