Rośnie liczba wynalazków, ale na tle Europy wypadamy blado

fot. Krzysztof Kalinowski, LoveKraków.pl

W pierwszym półroczu na terenie Krakowa udzielono 91 patentów na wynalazki. W skali ogólnopolskiej było to 1089 koncesji, jednak pomimo poprawy wyników, nadal znacznie ustępujemy innym krajom w Europie i na świecie. Liderem pozostają Stany Zjednoczone, które w 2014 roku  zarejestrowały aż 22% wszystkich przyznanych patentów.

Na przestrzeni ostatnich lat widać poprawę w podejściu polskich odkrywców do rejestrowania nowych technologii. W 2013 roku przyznano w Polsce 2339 patentów, w ubiegłym roku już 2497. Ich liczba rośnie również na terenie Krakowa. W stolicy Małopolski w 2013 roku zarejestrowano 152 wynalazki, w ubiegłym 207.

Jesteśmy daleko w tyle

Mimo poprawy wyników, nadal znacznie ustępujemy czołowym krajom na świecie. W ubiegłym roku z około 64 tysięcy patentów przyznanych na całym świecie, aż 22% zostało zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy - 20%, następnie Japonia -  17% oraz Francja - 7%.

– Liczba udzielonych patentów w stosunku do liczby mieszkańców stanowi pochodną stopnia rozwoju i zaawansowania technologicznego danej gospodarki oraz nakładów przeznaczanych na działalność badawczo-rozwojową. W Polsce nakłady te w odniesieniu do PKB są znacznie niższe niż w gospodarkach państw wiodących pod względem rozwoju nowych technologii – tłumaczy wyniki Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP.

Powodem brak świadomości i cena

Zdaniem Grzegorza Kolasińskiego, eksperta ds. innowacji w Fundacji Polska Innowacyjna, słaby wynik Polski w porównaniu do krajów wysoko rozwiniętych technologicznie bierze się z niskiego poziomu świadomości przedsiębiorców. Uważa jednak, że bez uzyskania patentu również można tworzyć innowacje.

– Wynika to z niskiej świadomości przedsiębiorców o rejestrowaniu badań i rozwiązań, które są realizowane w przedsiębiorstwach. Samo patentowanie nie jest wszystkim, co jest potrzebne do tworzenia innowacji. W startupach liczy się nie to, kto szybciej opatentuje, tylko kto szybciej wdroży dane badanie komercyjnie – mówi Grzegorz Kolasiński.

Osoba chcąca zarejestrować swój patent na poziomie europejskim musi liczyć się też ze sporym wydatkiem. Średni koszt wynosi około 25-30 tysięcy euro. Same procedury przyznania patentu stanowią około 1/3 sumy. Pozostała kwota to liczne koszty administracyjne. – Samo patentowanie jest kosztowne, bo rzecznicy patentowi krzyczą sobie spore sumy za jego przyznanie. To wszystko też bardzo długo trwa. Jest to proces, który czasami trwa nawet kilka lat – tłumaczy Grzegorz Kolasiński.

Co jest patentem?

Zgodnie z ustawą o prawie własności przemysłowej, opatentowane mogą być rozwiązania techniczne, które są nowe i nadają się do przemysłowego stosowania. Wynalazek jest uważany jako nowy, jeśli nie jest on elementem aktualnego stanu techniki. Istotną rolę odgrywa też poziom wynalazczy, co oznacza, że wynalazek nie wynika dla znawcy w sposób oczywisty ze stanu techniki.

– Łączne spełnienie tych warunków ustawowych przez określone rozwiązanie jest każdorazowo badane przez ekspertów Urzędu Patentowego, którzy w sposób niezawisły orzekają, czy opisany w zgłoszeniu patentowym wytwór lub sposób ma znamiona umożliwiające przyznanie patentu – podsumowuje Adam Taukert.