News LoveKraków.pl

Rozbudowa Muzeum Lotnictwa Polskiego. „Potrzebujemy więcej przestrzeni”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Hangar Heksagon będzie przestrzenią ekspozycyjną, która swoim kształtem odwzorowuje dawny hangar wysadzony w 1945 roku przez wycofujących się Niemców.

– To typowa hala, która będzie służyła na eksponowanie naszych statków powietrznych. Nie będzie służyła do takiego użytkowania, jak to są używane hangary, gdzie te samoloty wjeżdżają, wyjeżdżają, tu konstrukcja jest inna. W środku znajdują się podpory, których normalnie w hangarze nie ma – mówi dla LoveKraków.pl Tomasz Kosecki, dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.

Niemal „bliźniaczym” hangarem dla Heksagonu jest hangar główny, w którym obecnie prezentowana jest ekspozycja „Skrzydła i Ludzie XX wieku”.

Budowa hangaru Heksagon, którego nazwa wywodzi się z idei i koncepcji budowy lotnisk z 1923 r., mającej francuski rodowód, łączących funkcje bazy wojskowej i portu cywilnego, rozpoczęła się pod koniec ubiegłego toku. Do tej pory udało się wykonać najważniejsze prace: przykryć dach hali. Obecnie trwają prace wykończone, podłączana jest instalacja elektryczna i sanitarna kładziona posadzka.

Co zostało jeszcze do wykonania? Dyrektor Kosecki wyjaśnia: – Przede wszystkim zagospodarowanie terenu wokół hangaru. Trzeba wykonać boczne utwardzenie, które będzie wykorzystywane na ekspozycje naszych statków powietrznych.

Z kolei już jesienią muzeum rozpocznie prace nad wystawą stałą. Obecnie trwa przetarg, w której zostanie wyłoniony wykonawca ekspozycji. – Zwiedzających zaprosimy do oglądania wystawy we wrześniu, przyszłego roku. Mamy do pokazania obiekty, które teraz są w magazynach, częściowo są poddawane remontom, rekonstrukcji. To są statki powietrzne związane z lotnictwem cywilnym i z lotnictwem sportowy. Na wystawie chcemy pokazać rozwój polskiego lotnictwa. Rozpoczynamy przegląd od początków lotnictwa polskiego, jego pioniera legendarnego Jana Wnęka, a skończymy na tym, co się teraz aktualnie dzieje, czyli na sukcesach Sebastiana Kawy, wielokrotnego mistrza świata, najbardziej utytułowanego sportowca Polski – zdradza szczegóły dyrektor muzeum.

Głównym przesłaniem wystawy, na której znajdzie się ok. 40 maszyn, jest pokazanie sukcesów polskiego lotnictwa.

– Nasz nowy hangar to bardzo duży skok dla muzeum, bo do tej pory głównie opieraliśmy się na tym hangarze, który został odbudowany po wojnie. Powierzchnia ponad 3 tys. mkw. do zagospodarowania daje spore możliwości. Myślę, że wszyscy ci, którzy przyjdą do nas w przyszłym roku naprawdę będą mogli zobaczyć coś nowego, czego jeszcze w Muzeum Lotnictwa Polskiego nie było – zaznacza nasz rozmówca. Koszt budowy Heksagonu to 24,5 mln złotych. Tyle udało się muzeum zabezpieczyć środków.

Kolejne inwestycje w planach

Władze muzeum mają w planach budowę kolejnego hangaru, ruszyły prace projektowe. To niejedyne planowane przedsięwzięcie. Obudowa pomnika 10-lecia II Pułku Lotników, który został zburzony przez Niemców w czasie II wojny światowej to zamierzenie obecnej dyrekcji. – Chcemy przywrócić do użytku cały pas startowy. Na początku tego roku podpisaliśmy list intencyjny w sprawie utworzenia ośrodka edukacyjno-badawczego w kooperacji z Politechniką Krakowską i Małopolskim Centrum Nauki Cogiteon – mówi Tomasz Kosecki.

Ambitne plany rozwojowe, jak mówi, „powinny wszystkim przyświecać”. – Nie tylko jako instytucja, ale jako miasto, czy jako województwo czy Polska, no to musimy mieć jakieś plany i je realizować. Bo kto się zatrzymuje, ten się cofa – twierdzi dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego.

 

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny