Miało być zadaszenie nad placem targowym „Stary Kleparz”. Ale miasto nie ma pieniędzy na jego budowę.
Potężna wysokość
Temat zadaszenia placu na Rynku Kleparskim został poruszony już w 2021 roku. Pochyliła się nad nim Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków, działająca przy małopolskim konserwatorze. W trakcie dyskusji zwracano uwagę, że „wykonanie nowego, jednolitego zadaszenia targowiska, w miejsce istniejących, zróżnicowanych przykryć o tymczasowym charakterze, ma wpłynąć na poprawę estetyki placu i polepszenie komfortu jego użytkowania”. Ówczesna małopolska konserwator Monika Bogdanowska obawiała się, że zadaszenie (w wersji z zaprezentowanego projektu) zbytnio zasłoni architekturę placu. Wątpliwości miał też ks. prof. Andrzej Witko, historyk sztuki, który zwrócił uwagę, że planowane 5-metrowe słupy mają „potężną wysokość”.
Zadaszenie to tylko jeden z elementów większej inwestycji. „W ramach zadania powstaną też dwa zbiorniki retencyjne o łącznej pojemności 120 m3, czyli 120 tys. litrów. Będą one zlokalizowane pod powierzchnią parkingu po stronie zachodniej targowiska. To tam, za pomocą systemu rynien i rur spustowych, trafiać będzie prawie cała deszczówka. Wody opadowe będą wykorzystywane do podlewania zieleni na placu targowym” – zapowiadano w Zarządzie Inwestycji Miejskich.
I dodawano: „Przebudowana zostanie nawierzchnia. Kostka brukowa zastąpi zużytą nawierzchnię betonową. Zostaną również zamontowane nowe instalacje elektryczne i słaboprądowe, które zasilą stanowiska handlowe, monitoring wizyjny, nagłośnienie i WiFi. W miejsce starych stołów handlowych zaprojektowane zostały nowe stanowiska”.
W 2022 r. spółka kupiecka „Stary Kleparz” otrzymała decyzję, zatwierdzającą zamienny projekt budowlany dla inwestycji. Wcześniej uzyskane zostało pozwolenie konserwatorskie. Jednak, jak się okazuje, na razie plany modernizacji targowiska muszą zostać schowane do szuflady. Jak wyjaśnia nam Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich, przetarg na to zadanie został unieważniony jesienią ubiegłego roku: „z uwagi na fakt, że oferty przekraczały środki zabezpieczone na ten cel w budżecie i wieloletnich dokumentach finansowych miasta”. – Zadanie nie znalazło się w budżecie na 2025 rok i wieloletniej prognozie finansowej na kolejne lata. Niewykluczone, że przy konstrukcji budżetów na przyszły rok ZIM będzie zgłaszał to zadanie do realizacji – dodaje.
Sprawdziliśmy szczegóły przetargu, o którym pisał Machowski. Wpłynęło siedem ofert. Jak się okazuje, najtańsza z nich opiewała na kwotę ponad 17,9 mln zł (brutto), najdroższa była warta ponad 35,7 mln zł. Tymczasem miasto planowało przeznaczyć na inwestycję 17,6 mln zł.