Rozmowa na dzień dobry. Rusztowania z Ołtarza Wita Stwosza znikną w tym roku

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Gotycki kościół Mariacki ma już 700 lat. O obchodach tego jubileuszu rozmawiamy z ks. infułatem Dariuszem Rasiem.

Jakub Drath, LoveKraków.pl: Dzwon „Św. Józef z Nazaretu” od początku stycznia przypomina codziennie o jubileuszu kościoła Mariackiego. Co świętujemy?

Ks. infułat Dariusz Raś, proboszcz bazyliki Mariackiej: Dzwon „Św. Józef z Nazaretu” ma przypomnieć nam, krakowianom, ale też wszystkim gościom, że gotycki kościół Mariacki obchodzi swoje 700-lecie. Od 1 stycznia br. każdego dnia o godz. 12:04 ten właśnie dzwon daje znak na Anioł Pański. Oczywiście w ciągu tych siedmiu wieków kościół się zmieniał. Dobudowano m.in. kaplice po południowej i północnej stronie, poprawiono prezbiterium, upiększano go w różnych stylach, ale to były detale w zestawieniu z tym, co stało się w 1320 roku. Kościół Mariacki jaki znamy, murowany z czerwonej cegły, wtedy zaistniał i został poświęcony, czyli oddany do kultu.

Czego jeszcze możemy się spodziewać w ramach obchodów jubileuszu?

Po pierwsze jako parafia normalnie funkcjonujemy, spowiadamy, celebrujemy msze św. Jesteśmy nieprzerwanie miejscem duszpasterstwa dla wspólnoty wiary. Ale są oczywiście różne akcenty przypominające o naszej rocznicy. Jest książka, która symptomatycznie wpisuje się w ten rok, który jest też setną rocznicą urodzin Karola Wojtyły, o jego związkach rodzinnych z kościołem Mariackim pt. „W samym sercu”. Ukazała się inna książka dr Agaty Wolskiej, naszej byłej kierownik archiwum, o powojennym sprowadzeniu Ołtarza Mariackiego do Krakowa pt. „Zagrabiony - odzyskany”. Możliwe, że jeszcze w tym roku wyjdzie też wspaniały zbiór naukowych tekstów dotyczący konferencji Mariackiej sprzed kilku lat. Narodowy Bank Polski we współpracy z naszą parafią przygotowuje też specjalną monetę okolicznościową w szlachetnym kruszcu. Oczywiście w sferze duchowej będziemy przeżywać specjalne rekolekcje parafialne na 700-lecie kościoła, które wygłosi znany kaznodzieja, ks. prof. Wojciech Węgrzyniak, a w końcu będziemy celebrować sam jubileusz podczas uroczystego odpustu w sierpniu.

Wspomniał Ksiądz o ołtarzu, więc nie mogę nie zapytać o postępy przy konserwacji. Uda się w tym roku odsłonić zabytek?

Zgodnie z umową większość prac przy ołtarzu Wita Stwosza kończymy w tym roku. Wykonawca nas zapewnia, że rusztowania znikną przed Bożym Narodzeniem 2020. To będzie widoczny efekt prowadzonych od 2015 roku badań i konserwatorskich zabiegów. Czekamy na ten moment wszyscy. Potem będą jeszcze prawdopodobnie trwać prace przy niektórych elementach otoczenia samego ołtarza, takie, które wypada przeprowadzić przed całkowitym oddaniem wielkiego dzieła do użytku. Jednak 2020 rok będzie w tym względzie przełomowy.

Czy jeszcze jakieś prace są przewidywane na ten rok?

Ciągle coś się dzieje, kościół Mariacki, jak każda wielowiekowa budowla, wymaga stałej opieki. Dokonujemy więc także innych ważnych działań ku podtrzymaniu dziedzictwa wieków. Kilka dni temu po okresie konserwacji przeprowadzonej w pracowni Mariackiej pojawił się na północnym murze omodlony przez stulecia obraz Matki Bożej Łaskawej. Możemy go podziwiać od strony ulicy Floriańskiej. To piękny obraz, który krakowianie umieścili w tym miejscu w dziękczynieniu za ustanie „morowego powietrza” panującego w mieście na początku XVIII wieku. Zwróćmy na niego uwagę przechodząc obok kościoła i odmówmy choćby „Zdrowaśkę”.

Wróćmy do dzwonu, od którego rozpoczęliśmy rozmowę. Jak będzie wykorzystywany po okresie jubileuszu?

Tak jak i teraz. On odciąży gotyckie dzwony i jako ich młodszy brat będzie teraz mocniej eksploatowany. 700-kilogramowy „Św. Józef z Nazaretu” będzie rozbrzmiewał w mieście na Anioł Pański każdego dnia po hejnale transmitowanym na falach Polskiego Radia.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto