Za zespołem Macieja Stolarczyka intensywna sobota. Przed południem drużyna rozegrała sparing z reprezentacją powiatu suskiego, w którym zwyciężyła 2:0. Z Zembrzyc autokar udał się w stronę Warki, gdzie zespół będzie trenował na jedynym zgrupowaniu przed początkiem sezonu 2019/2020. Drużyna zaczęła zgrupowanie od wspólnej kolacji i oglądania meczu reprezentacji U-21 z Hiszpanią.
Wisła minęła się z Legią, bo po południu hotel i centrum sportowe opuścił klub ze stolicy. – Część gości jest zachwycona. Rano Legia, wieczorem Wisła. Jeden chłopiec powiedział, że może spać nawet na schodach, byle dostać autografy – mówiła nam pracownica hotelu.

Drużyna Macieja Stolarczyka będzie tu miała zapewnioną ciszę i spokój. Kompleks leży w środku lasu, prowadzi do niego wąska droga. Boisko oddalone jest 100 metrów od hotelu. W 2012 roku podczas Euro 2012 mieszkała tu i trenowała reprezentacja Chorwacji.
Inni goście mogą korzystać ze stadniny i wybiegu dla koni. Problemem mogą być komary, bo w okolicy płynie Pilica i nie brakuje stawów.
Podczas zgrupowania Biała Gwiazda rozegra dwa sparingi. Na środę zaplanowany jest mecz z Radomiakiem Radom, a na sobotę z GKS-em Bełchatów (w Bełchatowie). Obie drużyny są beniaminkami I ligi.
To nie będzie sielanka
Choć w Warce atmosfera jest sielankowa, najbliższe dni nie będą dla piłkarzy Wisły łatwe. Codziennie czeka ich kilka treningów na boisku i w siłowni. Trener chce poprawić organizację gry, bo zespół tracił za dużo bramek.
W 27-osobowej kadrze na zgrupowanie zabrakło Jakuba Bartosza, który będzie się rehabilitował w Krakowie. Na Mazowszu będą dochodzić do pełnej sprawności Jakub Błaszczykowski i Maciej Sadlok. Z piłkarzami przebywa także Leszek Dyja, nowy członek sztabu odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne.
Wciąż niejasna jest przyszłość Rafała Pietrzaka, który ma oferty z innych klubów. Reprezentant Polski przyjechał jednak do Warki. – Wszystko wyjaśni się w ciągu kilku dni – przekonuje szkoleniowiec krakowskiego klubu.

