O przetargu dotyczącym projektu nowej drogi na północy miasta informowaliśmy w połowie sierpnia. Okazało się wówczas, że oferty złożone przez projektantów przekroczyły zakładany budżet. Założenie było takie, że 150 tys. zł wystarczy na ten cel, ale najtańsza z ofert opiewała na 230 tys. zł, droższa na 269 tys. zł, a kolejna aż na 344 tys. zł.

Tymczasem mieszkańcy od lat czekają już na nowe rozwiązanie, które ma ułatwić życie zarówno kierowcom, jak i pieszym czy pasażerom komunikacji miejskiej. Sprawę przedłużyły m.in. formalności związane z trwającą przebudową al. 29 Listopada. W międzyczasie w okolicy powstają kolejne inwestycje, które wpływają na natężenie ruchu.

Uzupełnią brak

Początkowo wydawało się, że urzędnicy nie zdecydują się na zwiększenie wydatków na projekt o ponad połowę. Jak informuje jednak radny miejski Grzegorz Stawowy, sprawy zmierzają w stronę rozstrzygnięcia przetargu. Dodatkowe 81 tys. zł znalazło się w autopoprawce do prognozy finansowej na przyszły rok.

Wprowadzenie takiej zmiany pozwoli podpisać umowę z projektantem, który w tym roku rozpocznie przygotowanie dokumentacji, a w kolejnym ma uzyskać decyzję ZRID, najważniejszą dla rozpoczęcia budowy.

– Dzisiaj to jest uklepana, ziemna droga bez poboczy, często cała w błocie, a powstanie nowoczesna łącznica drogowa dużej części os. Gotyk ze szkołą, sklepami, kościołem i al. 29 Listopada – komentuje radny.

Decyzja wkrótce

W sprawę zaangażowała się także miejscowa parafia. W ostatnich tygodniach wierni po niedzielnych mszach składali podpisy poparcia dla budowy drogi i chodników.

O przesunięciu środków musi jeszcze zdecydować rada miasta. Stosowna uchwała ma się znaleźć w porządku obrad sesji zaplanowanej na najbliższą środę. – Nie sądzę, żeby na sesji rady miasta był ktoś przeciwko temu – ocenia Grzegorz Stawowy.