XIX-wieczny dwór Badenich w Nowej Hucie niszczeje od lat. Urzędnicy mieli zabezpieczyć teren, ale poza zamurowaniem okien nic nie zrobili. Jeden z mieszkańców dzielnicy chce, aby sprawą zajął się konserwator zabytków. W budynku proponuje utworzyć dom pomocy społecznej lub regionalne muzeum.
Od 2008 roku dwór Badenich, który należy do gminy Kraków, nie jest użytkowany. Po pożarze, który dokonał znaczących zniszczeń wewnątrz budynku, z miejsca wyprowadziło się samorządowe przedszkole. Od tego czasu nieruchomością nie zajmuje się nikt.
Konserwator zabytków każe zabezpieczyć teren
Cztery lata po pożarze miejski konserwator zabytków kazał zabezpieczyć teren. Zadanie to zostało powierzone urzędnikom Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Ci zamurowali wejście oraz okna do budynku. – Od tego czasu nic się nie dzieje. Nikt nie pilnuje wejścia na posesję – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Sęk, mieszkaniec Dzielnicy XVII Wzgórza Krzesławickie.
Sęk chce, aby sprawą opuszczonego dworu znów zajął się konserwator zabytków. Stosowny list w tej sprawie otrzymał od niego Jerzy Zbiegień. – Proponuję, aby doszło do odrestaurowania budynku. Później mogłoby powstać regionalne muzeum. Byłaby to zapewne jedna z największych atrakcji turystycznych w tej części Nowej Huty – argumentuje krakowianin.
Według Łukasza Sęka budynek nie tylko musi być instytucją kulturalną. – Warto zastanowić się, aby np. utworzyć dom pomocy społecznej dla osób starszych – dodaje mieszkaniec Nowej Huty.
W budżecie Krakowa nie ma na to pieniędzy
Renowacja zabytkowej nieruchomości nie dojdzie do skutku w tym roku. Przewodniczący Dzielnicy XVII zapewnia nas, że lokalny samorząd zajmuje się sprawą nieruchomości.
– Wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie. Kwestią dworu zajmuje się ZIKiT. Nie jestem na chwilę obecną w stanie odpowiedzieć, co się teraz dzieje z tym zagadnieniem – mówi Stanisław Madej, przewodniczący dzielnicy.
