W pierwszym kwartale 2018 roku ma być gotowa koncepcja programowa dla północnej obwodnicy Krakowa. W poniedziałek w krakowskiej siedzibie GDDKiA podpisana została umowa z jej wykonawcą. To kolejny krok do budowy drogi, która – według zapewnień urzędników – miałaby powstać najpóźniej do 2022 roku.
Firma SWECO ma za zadanie przygotować dokumenty potrzebne do rozpoczęcia następnych etapów, czyli projektowania i budowy. Musi po pierwsze zdobyć decyzję środowiskową dla węzła Modlnica, który wymaga przebudowy, by można było do niego włączyć nowy odcinek drogi. Do tego należy doliczyć przygotowanie koncepcji technicznej dla węzła i dla całego odcinka do Mistrzejowic, z uwzględnieniem węzłów, wiaduktów, tuneli, ekranów akustycznych czy całej infrastruktury technicznej. Po tym etapie będzie też dokładniej wiadomo, jakie będą koszty całej inwestycji, które dziś szacuje się na ponad miliard złotych.
Nowy odcinek i przebudowa starego
Oprócz tego, że wybudowana zostanie zupełnie nowa droga między węzłami Modlnica i Mistrzejowice, przebudowy będzie wymagać również istniejący odcinek między węzłami Modlniczka i Modlnica, który dziś nie spełnia warunków dla drogi ekspresowej. Na całej tej długości projektowa prędkość to 100 km/h, przy czym na nowym odcinku pojedziemy trzema pasami, a na starym – dwoma.
Kolejne planowane węzły to Zielonki, Węgrzce, Batowice i Mistrzejowice, ale ten ostatni powstanie w ramach budowy drogi S7 do granicy województwa świętokrzyskiego. Wszystkie dokumenty mają być gotowe w I kwartale 2018 roku, a pierwsze z nich jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Napięte terminy
Przedstawiciele GDDKiA i ministerstwa pytani o termin realizacji podają rok 2021 lub 2022. Sami jednak przyznają, że budowa obwodnicy jest bardzo mocno związana z budową S7, która z kolei napotkała na spore problemy. Ze względu na protesty mieszkańców Poradowa, którzy oczekują zmiany przebiegu trasy, nie obejdzie się bez opóźnień, które mogą potrwać tylko kilka miesięcy, ale mogą też wymagać przesunięcia liczonego w latach, co oznacza zagrożenie dla unijnej dotacji.
– Mamy tutaj pewien problem i musimy sobie z nim dać radę – mówił podczas spotkania z dziennikarzami minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. – Bez S7 nie ma północnej obwodnicy Krakowa: ona ma sens tylko wtedy, kiedy jest elementem ringu. Robimy wszystko, żeby rozwiązać problemy z S7 i przystąpić do jej realizacji. Jesteśmy umiarkowanymi pesymistami, a ten umiarkowany pesymizm pozwala stwierdzić, że te dwie inwestycje się spotkają w określonym terminie. Musimy to zrobić, nie mamy innego wyjścia – przekonywał.
Rządowe pieniądze
Przygotowanie budowy obwodnicy przyspieszyło dzięki temu, że znalazła się w aktualizacji Programu Budowy Dróg Krajowych. – W projekcie modyfikacji jest północna obwodnica Krakowa, więc będą również zapewnione środki na jej realizację – podkreślał minister.
