W 79 budynkach, które należą do miasta, znajduje się 384 pieców na węgiel i dwie kotłownie. Zarząd Budynków Komunalnych stworzył program, który ma na celu zlikwidowanie wszystkich nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Ze wszystkich budynków, 18 jest przeznaczonych do zburzenia lub sprzedaży. Miastu zostanie więc 61 obiektów. Jak mówią urzędnicy, odsetek kotłów ZBK to jedynie 1,6% ze wszystkich pieców w Krakowie, których liczba została oszacowana na ok. 24 tysiące. Jednak pod tym względem miasto powinno świecić przykładem.
– W celu harmonizacji działań w zakresie likwidacji wszystkich źródeł niskiej emisji położonych na terenie Miasta Krakowa budynkach stanowiących własność gminy, został opracowany program likwidacji źródeł niskiej emisji na lata 2015-2018 – informuje Agnieszka Zapał, dyrektor ZBK.
Jak dodaje dyrektor Zapał, przy planowaniu ZBK „kieruje się nie tylko potrzebą jak najszybszej likwidacji palenisk węglowych, ale również bierze pod uwagę aspekt ekologiczny, techniczny i ekonomiczny (społeczny), w związku z czym ZBK w pierwszej kolejności dąży do podłączenia zarządzanych nieruchomości do miejskiej sieci cieplnej”.
Kiedy koniec?
– Szacuje się, że wymiana pieców w budynkach komunalnych pozostających w zarządzie Zarządu Budynków Komunalnych w Krakowie, co do zasady zakończy się w 2017 roku – zapowiada Agnieszka Zapał. Mogą się jednak pojawić się pewne przeszkody, m.in. sprzeciw lokatorów. ZBK dało sobie czas do 1 września 2018.
