Balon widokowy wyląduje na Salwatorze?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Właściciele balonu widokowego nie mogą porozumieć się z miastem w sprawie jego lokalizacji. – Żadne z zaproponowanych miejsc nas nie satysfakcjonuje – mówi Wojciech Polowiec, jeden z kierujących firmą. Gdzie i czy w przyszłym sezonie będzie działał balon?

Miejscowy plan nie pozwala na to, by atrakcja turystyczna stała na bulwarze Wołyńskim, tuż przy moście Grunwaldzkim – balon zasłaniał widok m.in. na kościół na Skałce. Dlatego 13 listopada właściciele musieli wynieść się z miejsca, które zajmowali od 2011 roku.

Gdzie się przeniosą? Na razie Polowiec tego nie wie. Czeka na ruch miasta i propozycje, skąd balon – a w przyszłości stacjonarny sterowiec, wyposażony w funkcję monitorowania zanieczyszczenia powietrza –  miałby startować.

Balon na Salwatorze?

Filip Szatanik z krakowskiego magistratu przypomina, że zgodnie z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „Bulwary Wisły”, właściciele balonu widokowego musieli się przenieść w inne miejsce.

Nie jest tajemnicą, że to wiceprezydent Elżbieta Koterba jest odpowiedzialna za negocjacje z właścicielami. Pytanie więc, gdzie w 2016 roku będzie działać firma HiFlyer?  – Bierzemy pod uwagę lokalizację bliżej hotelu Forum lub naprzeciwko Novotelu, za mostem Dębnickim – mówi Filip Szatanik.

Wcześniej była mowa o tym, by balon mógł stanąć obok Galerii Kazimierz. Ten pomysł nie wypalił.  – Musimy brać pod uwagę nie tylko względy przestrzenne, ale też inne  przeszkody. Z tego powodu musieliśmy zrezygnować z najlepszej  lokalizacji, ponieważ nadziemne linie energetyczne uniemożliwiły bezpieczne wznoszenie balonu – tłumaczy Szatanik.

Więcej szczegółów miasto nie zdradziło.