Bez litości dla mordercy Michała Marka

fot. Dawid Kuciński

Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok 25 lat pozbawienia wolności dla zabójcy Michała Marka. Podwyższone zostały również wyroki trzech popleczników skazanego Michała M. Trzech mężczyzn spędzi w więzieniu dwa lata. Natomiast Justyna S. oraz Bartłomiej B. mogą odetchnąć z ulgą, gdyż sąd umorzył zarzuty co do tej dwójki.

Dla sądu nie było wątpliwości, że Michał M. naruszył najwyższe chronione dobro, czyli życie ludzkie. W dodatku bez żadnego powodu i motywacji. – Chciał zabić z potrzeby unicestwienia życia. Zginął młody człowiek, mający plany i nadzieje. Jego życie dopiero się otwierało – powiedział sędzia Wojciech Domański. Drugi z pokrzywdzonych uniknął śmierci tylko jedynie dzięki swojemu refleksowi.

Domański dodał, że M. nie usłyszał wyroku skazującego go na dożywocie tylko dlatego, że nie planował tego zabójstwa, tylko działał z zamiarem nagłym. I to jedyna okoliczność łagodząca w tej sprawie.

– Tylko długoletnia izolacja oskarżonego może zabezpieczyć innych ludzi przez ewentualną krzywdą z  jego rąk. Nie daje on gwarancji, że dopóki się nie zestarzeje, nic złego innym nie uczyni – podkreślił sędzia.

Wyższe wyroki

Justyna S. oraz Bartłomiej B. dostali najłagodniejsze wyroki, jednak wciąż są to wyroki związane z więzieniem. Sąd apelacyjny zadecydował, że w związku z tym, że nie zawiadomili organów ścigania z obawy przed poniesieniem odpowiedzialności karnej, nie powinni za to odpowiadać i ponieść kary.

Andrzej F., Adrian S., i Mateusz S. według sądu działali perfidnie i w związku z tym została uwzględniona apelacja prokuratury o podwyższenie kar. – Te czyny odznaczają się wyższym stopniem szkodliwości społecznej – stwierdził sędzia Domański. Trzech mężczyzn trafi za kratki na dwa lata, gdzie zostaną poddani resocjalizacji.

Michał Marek zginął w listopadzie 2015 roku. Młody hokeista został zamordowany przez 22-letniego Michała M. w trakcie imprezy. Ciało następnie zostało wywiezione z mieszkania i zakopane w lesie. Dwa miesiące później M. przyznał się do popełnienia zabójstwa i wskazał miejsce ukrycia zwłok. Cały Nowy Targ był wstrząśnięty tą bezsensowną zbrodnią.