Mężczyzna i kobieta mogą mówić o sporym szczęściu. Strażnicy miejscy wyprowadzili ich z ogarniętego przez dym pustostanu przy ulicy Ślósarczyka na starym Bieżanowie.
Okazało się, że źródłem duszącego dymu była tląca się kołdra. Najpierw wyprowadzono mężczyznę, a następnie kobietę przykrytą narzutą. Była przestraszona i początkowo odmawiała przyjęcia pomocy, ale w końcu pozwoliła się przetransportować w bezpieczne miejsce.Strażnicy poinformowali osoby bezdomne o możliwości udzielenia dalszej pomocy, jednak odmówiły one wsparcia.
