Najwięcej zdarzeń, bo łącznie aż 69, miało miejsce na rondzie Matecznego. Wśród nich było 5 wypadków, w których 6 osób zostało rannych. Na drugim miejscu znalazło się skrzyżowanie ulic Nowohuckiej i Kuklińskiego, z 64 zdarzeniami. W tym miejscu doszło do 4 wypadków, a 5 osób zostało poszkodowanych.

Kolejne miejsca zajmują ronda Grzegórzeckie i Mogilskie, z 58 i 55 zdarzeniami. Tu liczba wypadków była już mniejsza, odpowiednio dwa i jeden – i w każdym z nich ranna została jedna osoba.

Mniej, ale bardziej poważne

Niebezpieczne okazały się natomiast dwa skrzyżowania na trzeciej obwodnicy. Choć łączna liczba zdarzeń jest tam mniejsza, to często dochodziło tam do wypadków. Na rondzie 308 Dywizjonu doszło do 43 zdarzeń, w tym aż 7 wypadków z 8 poszkodowanymi osobami. Jeśli więc pominiemy kolizje, a weźmiemy pod uwagę tylko wypadki, to właśnie to miejsce okaże się najbardziej niebezpiecznym. Co ciekawe, jest to skrzyżowanie, na którym od połowy lutego działa system Red Light, wyłapujący przejazd na czerwonym świetle.

Podobna sytuacja ma miejsce na kolejnym skrzyżowaniu z listy, u zbiegu al. Bora Komorowskiego i ul. Stella-Sawickiego. Doszło tam do 41 zdarzeń, w tym aż 5 wypadków, z 6 poszkodowanymi. Statystyki wypadków są więc identyczne jak w przypadku ronda Matecznego, gdzie kolizji było o ponad dwie trzecie więcej.

Kolejne skrzyżowania pod względem liczby niebezpiecznych zdarzeń to skrzyżowania ulic Herberta i Podmokłej, al. Mickiewicza i Czarnowiejskiej, rondo Grunwaldzkie, rondo Gen. Maczka, al. 29 Listopada i ul. Opolskiej, rondo Ofiar Katynia i węzeł Igołomski.

Miejscem, w którym dochodziło do stosunkowo wielu wypadków, było też skrzyżowanie ulic Wielickiej i Powstańców Śląskich. Choć zajęło dopiero 14. miejsce w rankingu zdarzeń (25), aż 5 z nich to wypadki.

Wielicka z niechlubnym zwycięstwem

W zestawieniu przygotowanym przez policję jedna ulica zdecydowanie wyprzedza wszystkie pozostałe. To ul. Wielicka, na której w minionym roku doszło aż do 299 zdarzeń, w tym 33 wypadków. Jedna osoba poniosła śmierć, 34 zostały ranne.

Drugie miejsce przypadło al. 29 Listopada, z 222 zdarzeniami, 19 wypadkami i 19 rannymi. Kolejne miejsca to ul. Zakopiańska (181), Opolska (171), al. Jana Pawła II (143), al. Mickiewicza (127), al. Pokoju (126), al. Słowackiego (119), al. Bora-Komorowskiego (110), ul. Kocmyrzowska (106), ul. Powstańców Wielkopolskich (100).

Na tej liście negatywnie wyróżniają się ul. Kocmyrzowska, al. Jana Pawła II i al. Pokoju, z liczbą rannych przekraczającą 20 osób.

Niebezpieczny rok

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że w oficjalnych policyjnych statystykach miniony rok przyniósł najmniejszą liczbę ofiar drogowych w historii. Inne statystyki nie były już jednak optymistyczne, wręcz przeciwnie. Liczba wypadków na drogach w Krakowie wzrosła z 766 do 931, a więc o 21,5 proc. Jeszcze bardziej wzrosła liczba osób, które w tych wypadkach odniosły obrażenia: z 794 do 1003, a więc o 27,4 proc. W obydwu przypadkach są to więc wyniki lepsze niż w 2018 roku, ale gorsze niż w roku 2019. Całość tekstu:

W czwartek miasto opublikowało komunikat, w którym wylicza, jakie działania podjęło w kierunku zmniejszenia ryzyka wypadków drogowych. To m.in. przekształcanie skrzyżowań – likwidacja sygnalizacji świetlnych połączona z uspokojeniem ruchu, tworzenie minirond czy poprawa widoczności i regulacja parkowania. Zmiany dotyczyły też przejść dla pieszych – zmniejszania liczby pasów, stosowania wysp azylu, dodatkowego oznakowania i budowy oświetlenia.

– Szczególną troską objęci są niechronieni uczestnicy ruchu, zwłaszcza w obrębie przejść dla pieszych. Przekształcenia przekrojów ulic dwujezdniowych okazały się skutecznym narzędziem poprawy bezpieczeństwa ruchu – liczba rannych spadła o 67 proc. – wyliczają urzędnicy.

– Miasto dbało też o doposażenie policji nie tylko w pojazdy. W ramach współpracy miasta z policją zostały udostępnione kamery monitoringu wizyjnego, dzięki czemu policja ma bezpośredni dostęp między innymi do oceny sytuacji na skrzyżowaniach i trasach komunikacyjnych – czytamy w komunikacie.