Bunkier Sztuki po przerwie czeka na pierwszych zwiedzających

Bunkier Sztuki otwarty po 2 miesiącach kwarantanny fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Dziś do mapy otwartych instytucji kultury dołącza Bunkier Sztuki. W przestrzeniach galerii czeka już wystawa prac artysty Adama Rzepeckiego.

19 maja swoje podwoje dla zwiedzających po przerwie otwiera Bunkier Sztuki. Na widzów czeka już długo zapowiadana, indywidualna wystawa prac Adama Rzepeckiego, krakowskiego artysty i członka grupy Łódź Kaliska.

Zgodnie z regulaminem

Zwiedzanie w czasie pandemii wiąże się oczywiście z nowym regulaminem. Na co muszą przygotować się odwiedzający Galerię Sztuki Współczesnej przy Plantach?

–  Najpierw dezynfekcja rąk i przejście przez matę odkażającą. Konieczne jest również noszenie maseczek ochronnych. Oczywiście wymagane jest również zachowanie przynajmniej 2-metrowego dystansu od innych zwiedzających i obsługi – mówi Anna Martynowska z Bunkra Sztuki.

W ciągu godziny na terenie galerii będzie mogło przebywać nie więcej niż 20 osób. Od 26 maja będą obowiązywały skrócone godziny otwarcia galerii – od 11 do 18.

„Co młody przeczuwał, dorosły już wie”

Po otwarciu galeria zabiera nas na przekrojową prezentację prac Adama Rzepeckiego. To pierwsza w Krakowie tak obszerna prezentacja prac artysty. Twórca podsumowuje w niej swoje życie i dorobek.

Ekspozycja „Stary Rzepecki patrzy na młodego Rzepeckiego” składa się z prac tworzonych w latach 60.–80. i nowszych dzieł. Wśród nich znajduje się rzeźba, która powstała specjalnie na wystawę w Bunkrze Sztuki. Co więcej, eksponat stanie się częścią galerii.


– Dojrzały artysta spotyka się z młodym artystą i pokazuje, że to wszystko, co młody przeczuwał – dorosły już wie – mówi Monika Kozioł, kuratorka wystawy.

Eksperymenty, ironiczna refleksja

Wystawa została podzielona na dwie części. W przestrzeni pierwszej z nich, znajdującej się na parterze, są prezentowane głównie fotografie z lat 70. i 80.

– Tworzą kilka grup poruszających tematy eksperymentów formalnych z medium fotograficznym, doświadczenia z performansem, ironiczną refleksję dotyczącą statusu artysty, dialog z dokonaniami innych twórców, swobodę artystyczną, fenomen „Kultury Zrzuty” oraz podział na sztukę męską i inną – wymienia kuratorka wystawy.

Druga część ekspozycji znajduje się na pierwszym piętrze galerii. To już opowieść o charakterze prywatnym, związana z przeżyciami artysty.

– To przebyta choroba i proces zdrowienia – zaznacza Monika Kozioł. – Te trudne doświadczenia zaowocowały głębszym postrzeganiem życia w kontekście wszechświata i wieczności, co znalazło swoje odzwierciedlenie w najnowszych realizacjach – dodaje.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here