Dobiegający końca remont ul. Opolskiej przynosi zmiany w sprawie buspasów. Na fragmencie ulicy pasażerowie nie będą już korzystać z wydzielonego dla siebie pasa.
Wydzielone pasy dla autobusów pojawiały się na ul. Opolskiej etapami na przestrzeni lat. Np. w minionym roku zdecydowano o pozostawieniu buspasa, który był wyznaczony podczas prac przy budowie linii tramwajowej, od rejonu pl. Imbramowskiego do skrzyżowania z ul. Pleszowską. Od maja tego roku autobusy jeżdżą swoim pasem również na kolejnym odcinku, od ul. Wyki w stronę węzła łączącego ul. Opolską z ul. Weissa. Stały buspas został też wyznaczony w przeciwnym kierunku, od węzła w stronę ul. Łokietka.
Wyznaczanie buspasów na pasach do ruchu ogólnego zwykle wiąże się z oporem ze strony kierowców, kluczowym argumentem pozostaje jednak usprawnienie ruchu autobusów i umożliwienie im omijania korków.
W tym przypadku głosy krytyczne dotyczyły w dużej mierze tego, że zysk po stronie komunikacji miejskiej był stosunkowo niewielki w zestawieniu ze stratą dla komunikacji samochodowej. Takie stanowisko zajęła rada dzielnicy Prądnik Biały – zarówno przed pozostawieniem tymczasowych buspasów w ubiegłym roku, jak i po wprowadzeniu kolejnych w tym sezonie. W uchwale sprzed kilku miesięcy radni przekonywali m.in., że buspasy „wprowadzane w latach 2023 oraz 2024 zostały wytyczone w miejscach, w których dotychczas nie występowały zatory drogowe, lub były one minimalne” oraz że liczba kursów autobusów na tym odcinku jest zbyt mała, by taki krok miał uzasadnienie.
Deklaracja tuż przed remontem
W sierpniu prezydent Aleksander Miszalski zadeklarował, że buspas do ul. Łokietka zostanie zlikwidowany. Miało się to stać w ciągu najbliższych kilku tygodni. Dosłownie kilka dni później rozpoczął się natomiast podzielony na wiele etapów remont fragmentu ulicy i sprawa buspasów na jakiś czas ucichła.
Ponieważ prace dobiegają końca i wszędzie pojawiła się już docelowa warstwa nawierzchni, do redakcji coraz częściej docierają pytania o docelową organizację ruchu. Dla części mieszkańców zaskoczeniem było samo to, że buspasy zostają utrzymane – choć już wiadomo, że powrotu do stanu sprzed remontu nie będzie. Zapytaliśmy o oficjalne stanowisko miasta.
– Na podstawie nowej organizacji ruchu przygotowanej przez Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu UMK, po zakończeniu prac asfaltowych wykonane zostanie oznakowanie. W ramach tych prac zlikwidowany zostanie buspas w kierunku ronda Ofiar Katynia – od skrzyżowania z linią tramwajową na Górkę Narodową do ul. Łokietka. Oznakowanie jest w trakcie realizacji i jeszcze nie zostało w pełni wykonane – wyjaśnia Kamil Popiela z biura prasowego urzędu miasta. – Nadal utrzymany będzie buspas od placu Imbramowskiego do linii tramwajowej – dodaje.
Zmiany są ostatecznie mniejsze, niż oczekiwaliby tego zwolennicy likwidacji buspasów wprowadzonych w tym i minionym roku. Na zdjęciach powyżej pokazujemy stan z poniedziałku. Jak widać, oznakowanie poziome nie jest jeszcze w pełni gotowe, częściowo zasłonięte są natomiast znaki pionowe informujące o buspasach.
Tuż przed otwarciem obwodnicy
Warto zwrócić uwagę, że rozstrzygnięcia zapadają na krótko przed bardzo istotną datą, a więc otwarciem północnej obwodnicy Krakowa. Według niedawnych deklaracji, ma się to stać 23 grudnia, przy czym obwodnica północna nie będzie jeszcze połączona z obwodnicą wschodnią, czyli krakowskim odcinkiem S7.
Tymczasem argumenty przeciwko buspasom na ul. Opolskiej odnosiły się niejednokrotnie właśnie do tego, jeszcze trwa inwestycja, która ma stworzyć alternatywę dla ruchu tranzytowego. Również w sierpniowej deklaracji prezydenta o likwidacji buspasa padło zastrzeżenie, że „jego ewentualne przywrócenie będzie dopiero po otwarciu północnej obwodnicy”.
Rada dzielnicy wnioskowała z kolei o to, by buspas zniknął „przynajmniej do czasu dokonania kompleksowych analiz ruchu po otwarciu północnej obwodnicy Krakowa”. Trudno na razie ocenić, czy i w jakiej formie temat buspasów na ul. Opolskiej powróci i czy stanie się to dopiero po domknięciu ekspresowego „ringu” wokół Krakowa.