Chcą uchronić Lajkonika przed komercją. Wystosowali apel

Zdjęcie ilustracyjne fot. Agata Wnuk/LoveKraków.pl

Osoba przebrana za Lajkonika pojawiła się na tegorocznym odpuście Emaus. To wydarzenie stało się pretekstem do wystosowania apelu przez władze Muzeum Krakowa o „ochronę Lajkonika”.

 

W dokumencie podpisanym przez dyrektora placówki, dra. Michała Niezabitowskiego, możemy przeczytać, że postać Lajkonika, jest „coraz częściej wykorzystywana do działań o charakterze komercyjnym oraz przedsięwzięć odzierających ją z jej naturalnego kontekstu".

Autorzy pisma skierowanego „do Krakowianek i Krakowian” wskazują na to, że Lajkonik, to niematerialne dziedzictwo Krakowa, którego prawdziwego sensu nie wolno zacierać. „Wzywamy do świadomego odwoływania się do krakowskiego dziedzictwa niematerialnego, z poszanowaniem tradycyjnego kontekstu, w którym jest ono kultywowane oraz o zachowanie właściwiej wrażliwości” – proszą.

Historia Lajkonika

Postać Lajkonika pojawia się na ulicach Krakowa raz w roku, tydzień po Bożym Ciele, gdy przemierza wraz z orszakiem włóczków i kapelą Mlaskoty trasę ze Zwierzyńca do Rynku Głównego. Legenda wiąże początki tego zwyczaju z odparciem przez krakowskich flisaków najazdu Tatarów na Kraków w 1287 roku. Najstarsze zapiski potwierdzające harce Konika Zwierzynieckiego w oktawę Bożego Ciała pochodzą z 1738. Pochód Lajkonika to jeden z nielicznych krakowskich zwyczajów o charakterze świeckim, który podtrzymywany jest od kilku stuleci. Nie był organizowany jedynie w 1915 r. oraz w czasie II wojny światowej.

Od 1872 roku na podstawie decyzji ówczesnego prezydenta Józefa Dietla organizacja pochodu Lajkonika była wspierana finansowo przez miasto Kraków. Z kolei od 1904 roku Konik Zwierzyniecki dźwiga strój, którego projekt przygotował Stanisław Wyspiański.

Pochód Lajkonika jest krakowskim dziedzictwem niematerialnym od 2014 roku. „Celem wpisu była przede wszystkim ochrona naszej tradycji, również przed wykorzystywaniem postaci Lajkonika poza akceptowalnym przez społeczność kontekstem, często do działalności komercyjnej czy eventowej”- piszą.

Pracownicy Muzeum Krakowa zwrócili się z apelem o dbałość w zachowaniu „niepowtarzalności postaci Lajkonika i jego pochodu, który ma miejsce tylko raz w roku”. W ich opinii, posługiwanie się postacią i wizerunkiem nietradycyjnego Lajkonika, spłyca głębszy i prawdziwy sens tradycji i rozmywa jej doroczny odświętnych charakter. „Podchodźmy z jak największą świadomością do naszego wspólnego krakowskiego dziedzictwa niematerialnego. Tylko razem sprawimy, że będzie ono kształtować niepowtarzalną atmosferę Krakowa, jego genius loci, również przez kolejne pokolenia” – dodają sygnatariusze apelu.