Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego od wtorku 4 marca przez cały tydzień będą mogli skorzystać z oferty Studenckiego Tygodnia Sztuki. Po okazaniu ważnej legitymacji, żacy mogą wejść do wybranych krakowskich instytucji kultury za darmo.
Programem objęte są: Muzeum Narodowe, MOCAK, MCK, Manggha, Bunkier Sztuki, Muzeum UJ Collegium Maius, Muzeum Archeologiczne, Muzeum Historii Fotografii, Pałac Sztuki, Muzeum Etnograficzne i Cricoteka. – To darmowe wejście na wszystkie wystawy stałe i czasowe w wymienionych muzeach. Inaczej jest jedynie na Wawelu, gdzie trzeba się wcześniej zapisać i zobaczyć można tylko na niektóre ekspozycje – mówi koordynatorka projektu, Olga Curzydło.
Studencki Tydzień Sztuki organizowany jest w Krakowie po raz pierwszy, to całkowicie oddolna inicjatywa, która w tym roku została zaproponowana przez studentów. – Wpadłyśmy na pomysł i skierowałyśmy się do Samorządu Studentów UJ, a oni stwierdzili, że to świetnie, bo nie organizują wydarzeń z kultury wysokiej, tylko przeglądy kapel i różne koncerty, na które jest oczywiście wielu chętnych, ale przydałoby się zrobić też coś innego. To jest edycja pilotażowa, która - mamy nadzieję - nie będzie ostatnią. Wierzymy, że w przyszłości uda nam się rozszerzyć ofertę na inne uczelnie – tłumaczy Olga Curzydło. Organizatorki zaangażowały w projekt głównie muzea prezentujące sztukę wizualną, ze szczególnym naciskiem na dzieła współczesne. Głównym czynnikiem inicjującym ich działania była chęć przybliżenia krakowskim studentom kultury wyższej, pokazania im możliwości, jakie dają muzea oraz przekonanie, że wizyty w nich powinny być codziennością.
Nie tylko zwiedzanie
Projektowi towarzyszy wiele dodatkowych wydarzeń. To między innymi specjalne oprowadzanie kuratorskie po wystawie "Wysiedleni" w MOCAK-u 9 marca, czy spotkanie z Jakubem Woynarowskim, krakowskim artystą i wykładowcą ASP, które odbędzie się 6 marca o 18.00 w Klubie Pauza. Rozmowę poprowadzi dr Andrzej Szczerski, jednak spotkanie będzie miało formę otwartej dyskusji. W planie są też projekcje filmów "Marina Abramivić. Artystka obecna", "Goltzius and the Pelikan Company" i "Andriej Rublow" w Artkinie Pauza. – Nie przewidujemy prelekcji ani rozmowy, ale jeśli spontanicznie zrodzi się jakaś dyskusja, obiecujemy, że nie wygonimy nikogo z kina. Czekamy na to, co się stanie. Liczymy, że będzie wielu chętnych, bo w końcu to wejście do muzeum za darmo. To jest trochę jak noc muzeów, tylko że dla studentów i trwa przez cały tydzień – opowiada koordynatorka.
Za darmo i bez rezerwacji
Wszystkie wystawy objęte programem Studenckiego Tygodnia Sztuki można zwiedzać oczywiście w godzinach otwarcia muzeów, ale na niektóre wydarzenia - zwłaszcza oprowadzanie kuratorskie i warsztaty - trzeba jednak zapisać się wcześniej, bo ilość miejsc jest ograniczona. Wszyscy studenci, którzy skorzystają z oferty mogą odebrać bilety pamiątkowe. – Pomysł wziął się z chęci zorganizowania dla studentów czegoś, co pomoże im odkryć kulturę wyższą, wybrać się do muzeum zamiast na koncert rockowy, bo znam wielu studentów, którzy mówią: "studiuję pięć lat w Krakowie, a nie byłem nigdy w Muzeum Narodowym czy na Wawelu" – mówi nam Olga Curzydło.
Koordynatorzy projektu nie konkretyzują jeszcze swoich planów na kolejne edycje Studenckiego Tygodnia Sztuki, planują jednak organizować go cyklicznie co rok. W przyszłości chcą zaangażować też inne uczelnie, aby nie tylko studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego mogli skorzystać z oferty. Teraz organizatorzy skupiają się na świetnym odzewie muzeów w tym roku i liczą na wysoką frekwencję w przyszłym tygodniu.
