„Do Krakowa zawitało czyste zło”. Koncertu w kościele nie będzie

David Tibit fot. Ruth Beyer/Unsound Festival

Krzysztof Osiejuk, publicysta i bloger, stwierdził, że jeden z zespołów, które wystąpią na festiwalu Unsound propaguje poważny satanizm. Ma o tym przesądzać logo zespołu. Krakowska kuria zabroniła zespołowi występować w kościele.

– Z tego, co już dążyłem zauważyć, część koncertów ma mieć miejsce w kościołach pod wezwaniem św Katarzyny, oraz św. Apostołów Piotra i Pawła. 16 października, u św. Katarzyny, ma dojść do koncertu słynnego satanistycznego zespołu Current 93, którego logo stanowi ukrzyżowany Chrystus przyozdobiony odwróconym pentagramem – napisał na swoim blogu na salon24.pl Osiejuk.

I dalej: – W tym wypadku mamy do czynienia z autentycznym, celowym i bardzo przemyślanym satanizmem. W tym wypadku należy stwierdzić, że do Krakowa zawitało czyste zło i wiele wskazuje na to, że nikt się tym szczególnie nie przejął. – Warto też zaznaczyć, że administracja portalu salon24.pl po interwencji organizatora Unsound usunęła wpis. Ten jednak pojawił się na prywatnym blogu autora.

Poszło o to logo:

Koncertu nie będzie

Kuria krakowska zareagowała na te doniesienia stanowczo i zabroniła organizacji koncertu w kościele św. Katarzyny. To wywołało reakcje ze strony organizatora, który wraz z liderem zespołu wydał oświadczenie.

„Jako organizatorzy (…) zdecydowanie zaprzeczamy, aby kiedykolwiek na festiwalu propagowano satanizm. Festiwal Unsound od samego początku ma na celu jedynie promocję sztuki i wartościowych pod względem artystycznym treści”, czytamy w oświadczeniu.

"Niestety ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość przedstawicieli Kościoła Św. Katarzyny, że na prośbę Kurii Krakowskiej zaplanowany na 16 października koncert Current 93 ma zostać odwołany. Jest nam tym bardziej przykro, ponieważ David Tibet, założyciel i czołowa postać zespołu Current 93 w przesłanym do nas liście potwierdził, tak jak niejednokrotnie w wywiadach, że jest Chrześcijaninem. List przekazaliśmy Kościołowi, niestety bez efektu”.

Urażony artysta

Organizatorzy stwierdzili, że Tibet poczuł się urażony. Sam artysta napisał list w tej sprawie. oto jego fragment: „Wiele razy deklarowałem, że jestem Chrześcijaninem. Prawie wszystkie moje dokonania wywodzą się z wiary, zarówno moja muzyka, jak i obrazy - moje przekonania są prawdziwe, nawet jeśli w mojej sztuce obecny jest czarny humor. Przejawiają się również w moich studiach języka koptyjskiego, którego nauczyłem się, by zgłębiać apokryficzne teksty Nowego Testamentu”.

Tibet zaprzecza i twierdzi, że zarzuty są niepoważne. „Kategorycznie zaprzeczam tym, śmiechu wartym obelgom, poczynionym najpierw przez kogoś w wiadomości do kościoła. św. Katarzyny, a później powtórzonym na, szukającym sensacji, grubiańskim blogu”, napisał David Tibet.

Unsound Festival rozpoczyna się w niedzielę i potrwa do 18 października.