W jednym z mieszkań na os. Centrum A w Nowej Hucie wybuchł pożar. Przebywającej w środku kobiecie udało się uciec przez okno na gzyms, z którego ewakuowali ją strażacy.
Pożar wybuchł przed godziną 17:30 w jednym z mieszkań na czwartym piętrze budynku. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, całe mieszkanie było już objęte ogniem.
Na tak dużej wysokości, na wąskim gzymsie, na pomoc czekała kobieta, której udało się uciec przez okno przed płomieniami. Została stamtąd bezpiecznie ewakuowana przy pomocy drabiny mechanicznej.
– Najprawdopodobniej pożar został zainicjowany przypaloną potrawą. Ktoś przygotowywał jakiś posiłek i wyszedł na zewnątrz. Kiedy dwóch lokatorów wróciło, było już silne zadymienie. Mieszkanie, dwa pokoje i kuchnia, zostało doszczętnie spalone. Mieszkanie naprzeciwko również zostało bardzo silnie zadymione i okopcone – relacjonuje mł. bryg. Łukasz Szewczyk z komendy miejskiej straży pożarnej.
Z mieszkania na poddaszu strażacy ewakuowali sześć osób, klatką schodową ewakuowano trzy osoby.
Na miejsce skierowano dziewięć zastępów straży pożarnej. Centrum zarządzania kryzysowego wysłało autobus MPK, żeby mieszkańcy nie marzli na zewnątrz. Ma tam również dotrzeć inspektor nadzoru budowlanego.
