W czwartek 28 stycznia swoją premierę ma The Medium – horror od krakowskiego studia produkującego gry Bloober Team. Rozgrywka odbywa się w wirtualnie rekonstruowanym Krakowie.
Akcja gry toczy się w latach 90. XX wieku w Krakowie. Twórcy zainspirowani miastem odtworzyli w grze takie lokacje jak m.in. hotel Cracovia, czy krakowski rynek. – Autorzy odwzorowali hotel podobno w skali 1:1, korzystając z autentycznych planów budynku i wykonanych przez deweloperów zdjęć. Wewnątrz pojawią się odniesienia do Polski z lat 90. – pisał eurogamer.pl o polskim horrorze w maju ubiegłego roku.
– Hotel nie jest wykonany 1:1 - jest na nim wzorowany, wiele elementów zostalo przeniesione, ale jest tez dużo naszej inwencji szczególnie w środku. Przykładowo w oryginalnym budynku nie ma basenu – prostuje jeden z deweloperów studia Wojciech Piejko.
Hotel Cracovia funkcjonuje w grze jako ośrodek wypoczynkowy „Niwa” i faktycznie już na samym początku dema gry wracamy wspomnieniami do epoki PRL.
– Pierwszy Sekretarz PZPR, towarzysz Wiesław Gomułka, zaszczycił Kraków i wziął udział w oficjalnej inauguracji ośrodka wypoczynkowego NIWA – nowego centrum socjalistycznej radości i rekreacji. Małopolska klasa robotnicza wreszcie doczekała się miejsca, w którym może spędzić rodzinne wczasy na łonie natury. Główny budynek i obszar mieszkalny są wygodne i proste, zgodnie z duchem socjalizmu – czytamy na tablicy umieszczonej przed budynkiem w grze z okazji XXV. rocznicy powstania PRL.
Najlepsza gra w historii studia?
Bloober Team stworzył grę, w której głównym bohaterem jest Marianna – kobieta próbuje rozwikłać zagadkę morderstwa pewnego dziecka, korzystając przy tym z umiejętności komunikacji z zaświatami.
The Medium to polski horror rozgrywany na dwóch ekranach jednocześnie. Gra jest jawnie inspirowana serią Silent Hill, czy Resident Evil. Produkcja zadebiutuje już dziś na najnowszych konsolach Xbox oraz PC.
– Nasz zespół wykonał fantastyczną pracę, dzięki której The Medium będzie grą, o której będzie rozmawiało się latami. Jestem niezwykle dumny z tego, jak ten pierwotny pomysł został przez nas zespół zrealizowany. Bez względu jak gra zostanie odebrana – jakie będą recenzje, jakie wyniki sprzedażowe – wiem, że dokonaliśmy tego, o czym marzyliśmy – komentuje przy okazji premiery prezes Bloober Team Piotr Babieno.
