Kiedyś Gagarina, dziś Jasnogórska. Nowe nazwy starych ulic

Ulica Piłsudskiego była wcześniej poświęcona Manifestowi Lipcowemu fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Ulica Czterech Pancernych lub Feliksa Dzierżyńskiego. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu mapa Krakowa pełna była ideologicznie słusznych patronów. Prześledźmy, gdzie i jak zmieniały się nazwy krakowskich ulic.

Pierwsze zmiany zostały wprowadzone uchwałą Rady Miasta Krakowa w marcu 1990 roku. Wówczas 18 ulic, dwa place i jeden most powróciły do swoich historycznych nazw, a cztery inne ulice i jeden park przybrały zmienione nazwy. Obok silnie kojarzących się z PRL-em ulicami 1-Maja, Bitwy pod Lenino, gen. Karola Świerczewskiego, na celowniku znaleźli się Wit Stwosz, Andrzej Frycz Modrzewski, a także Tadeusz Kościuszko.

Powrót Marszałka

Św. Maria Magdalena zastąpiła wspomnianego Wita Stwosza w patronowaniu placu przed kościołem świętych Piotra i Pawła. Ludwik Waryński ustąpił św. Gertrudzie, a św. Tomasz powrócił na miejsce zajmowane przez Ludwika Solskiego. Marszałek Józef Piłsudski przejął po latach przerwy ul. Manifestu Lipcowego, a także most Kościuszki. Aleja Powstańców Warszawy stała się aleją Powstania Warszawskiego i dzisiejszy plac Inwalidów przestał być poświęcony Wolności.

Pożegnanie z rewolucją

Największą falę dekomunizacji ulic i placów po 1989 roku Kraków przeżył w czerwcu 1991 roku. Przywrócono siedem nazw historycznych i nadano aż 126 nowych. Ulica między Biblioteką Jagiellońską a Akademikiem „Żaczek”, po 46 latach przerwy znów stała się ulicą Kadrówki. Twórcy ruchu komunistycznego, Karol Marks i Fryderyk Engels, zostali wyparci przez ulice Ludźmierską i gen. Boruty-Spiechowicza. Ulica pierwszego człowieka w przestrzeni kosmicznej, Jurija Gagarina, stała się Jasnogórską. Duże zmiany przeżyła Nowa Huta. Jan Paweł II miał odtąd patronować alejom Planu 6-letniego i Rewolucji Kubańskiej, a ulicę Armii Radzieckiej przejął Edward Rydz-Śmigły. W czterech przypadkach radni wykazali się poczuciem humoru. Ulicom H. Biernackiego, W. Dzielskiego, A. Kowalskiego i F. Malinowskiego zmieniono tylko imiona, dzięki czemu zyskały nowych, prawomyślnych patronów.

Chopin zamiast Szopena

Dopiero po trzech latach nastąpiła kolejna wielka zmiana. Tym razem kosmetyczna. W 28 przypadkach zmieniono pisownię nazw ulic. Czasem, jak w przypadku polskiej noblistki z dziedziny fizyki i chemii, odwrócono kolejność członów w nazwisku Curie-Skłodowska. Królowi Łokietkowi przywrócono imię Władysław, a Fryderyk Chopin uzyskał francuskojęzyczną pisownię nazwiska.

Idzie nowe

Na początku września tego roku w życie wchodzi ustawa nakazująca dekomunizację nazw ulic, mostów, placów i innych obiektów użyteczności publicznej. Każda gmina będzie miała obowiązek w ciągu 12 miesięcy zmienić nazwy „odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989”. Jeśli radni nie uchwalą stosownych przepisów, wtedy wkracza wojewoda, który w ciągu trzech miesięcy wydaje zarządzenie zastępcze.

Według krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, do zmiany w tym trybie kwalifikuje się sześć nazw ulic. Najwięcej osób zameldowanych jest przy tej, której patronem jest Jan Szwaja, działacz komunistyczny i oficer Gwardii Ludowej.

Tekst: Wiktor Hunek