Kilkunastometrowy pomnik „Krzesła” stanie nad Wisłą?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Chodzi o „Krzesło” Tadeusza Kantora, które mogłoby stanąć przy siedzibie Cricoteki nad Wisłą. „Taka replika wzbogaciłaby nadwiślańską panoramę Krakowa” – sugeruje nasz Czytelnik.

„Krzesło” nad Wisłą?

W 1995 roku z inicjatywy Fundacji im. Tadeusza zostało wzniesione 11-metrowe krzesło z betonu, które znajduje się obok prywatnego domu Kantora w Hucisku niedaleko Krakowa.

Drugi, sięgający 9 metrów wysokości pomnik znajduje się przy ul. Rzeźniczej we Wrocławiu od 2011 roku.

Nasz Czytelnik zasugerował, że replika „Krzesła” mogłaby pojawić się również przy Cricotece.

– Wzbogaciłaby nadwiślańską panoramę Krakowa i pozwoliła na automatyczne kojarzenie tego obiektu z Kantorem i jego sztuką – ocenił.

Pomysł ciekawy, ale…

– Postawienie repliki Krzesła jest ciekawym pomysłem, ale ze strony instytucji dbającej o spuściznę po artyście, działaniem odbiegającym od idei niemożliwości zapoczątkowanej przez samego Kantora. Dlatego też nigdy nie rozważaliśmy umieszczenia „Krzesła” w pobliżu Cricoteki – zaznacza Natalia Zarzecka, dyrektor Ośrodka Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora „Cricoteka”.

„Przekazujemy najważniejsze idee”

Chodzi przede wszystkim o to, że nowa siedziba Cricoteki nad Wisłą sama w sobie jest rodzajem muzeum-pomnika, nawiązującego do twórczości artysty. Dyrekcja instytucji podkreśla, że Cricoteka przekazuje również wiedzę m.in. o Pomnikach niemożliwych artysty.

– Cricoteka nie jest muzeum biograficznym, ale dzięki budynkowi w różnych jego miejscach m.in. we foyer, czy na kolejnych poziomach klatki schodowej staramy się przekazać najważniejsze idee Tadeusza Kantora. Działania instytucji od początku jej istnienia miały na celu nie rekonstrukcję, lecz archiwizowanie twórczości Tadeusza Kantora, a od kilku lat koncentrują się dodatkowo na działaniach stricte artystycznych: realizacji wystaw, działań performatywnych czy edukacyjnych, rezonujących z ideami twórcy „Umarłej klasy” – podkreśla Zarzecka.

W kolekcji Cricoteki znajduje się kilkunastometrowa replika „Krzesła” pochodząca z wystawy „Cambriolage”. Niewykluczone, że w kolejnych latach wpisze się w jakiś projekt wystawienniczy, ale  - jak mówi dyrektor instytucji – obecnie trudno podać w tej sprawie konkretne informacje.

Historia „Krzesła”

Idea pomnika krzesła sięga 1970 roku, kiedy to Kantor został zaproszony na Sympozjum Plastyczne Wrocław 70. Wybrani artyści przygotowywali projekty dzieł w przestrzeni publicznej, które miały być realizowane.

Twórca zaproponował pomnik „Krzesła” pozbawiony wartości estetycznych czy odnoszących się do wielkiej idei czy postaci. Betonowy pomnik miał mieć prawie 14 m wysokości, ale wówczas realizacji tego projektu nie doszło.

Po raz pierwszy, projekty Pomników Niemożliwych zostały po raz pierwszy zaprezentowane na wystawie Kantora w Galerii Foksal w Warszawie w 1971 roku. To trzy fotografie przedstawiające znacznie powiększone przedmioty ustawione w realnych miejscach Krakowa. To Krzesło na Rynku Głównym, Wieszak – most przerzucony przez Wisłę koło Wawelu i Żarówka ustawiona na Małym Rynku.

W 1971 roku 15-metrowe krzesło zostało wybudowane w Oslo. Niestety, ze względu na to, że było wykonane z drewna, zniszczył je silny wiatr.

Pomnik pod Krakowem

Pomysł realizowania zaplanowanej przez Kantora pracy, powrócił po jego śmierci. 14-metrowe „Krzesło” można oglądać w Hucisku pod Krakowem po umówieniu się na wizytę na terenie posiadłości lub przez ogrodzenie.

O lokalizacji zdecydował kontekst miejsca i jego położenie, dzięki któremu pomnik góruje nad otoczeniem.

– Istniała wtedy potrzeba upamiętnienia twórcy teatru Cricot 2 pomnikiem w Krakowie. Wydawało się jednak, że wystawienie klasycznego pomnika było by w przypadku tego artysty działaniem wstecznym i zupełnie nieadekwatnym do jego własnej praktyki twórczej. Zdecydowano się zrealizować jeden z wielu, pozostających w sferze idei, pomysłów Kantora. Wybór padł na pomnik „Krzesła”, z cyklu Pomników niemożliwych – czytamy na stronie Fundacji Tadeusza Kantora.