Od poniedziałku ponownie funkcjonuje kolej linowa na Kasprowy Wierch. Przez dwa miesiące trwały prace serwisowe.
Od 23 września eksperci PKL i producenta kolei przesunęli o 128 metrów osiem lin nośnych o łącznej masie ok. 200 ton i przeprowadzili przegląd elementów jezdnych. Prace serwisowe były niezbędne dla zachowania standardów bezpieczeństwa kolei.
– Dwa razy do roku: jesienią i wiosną, zgodnie z przepisami i normami bezpieczeństwa wykonujemy szereg prac technicznych, które przygotowują kolej do następnego sezonu. Przesuwanie lin nośnych jest procedurą wyjątkową, wymaganą ze względu na normy techniczne producenta raz na 12 lat – mówi Daniel Pitrus, prezes PKL.
Mechanizmy jezdne przechodziły przegląd w Szwajcarii, a same wagony poddano renowacji. – Prace podzieliliśmy na etapy. Na początku zdejmowaliśmy tzw. pajączki utrzymujące linę w pozycji równoległej oraz rolki, po których biegną liny. W dalszej kolejności zdemontowaliśmy wózki jezdne i kabiny, a na ich miejsce założyliśmy wózki zastępcze. Po zdjęciu wagonów konieczne było sprawdzenie i skonfigurowanie wszystkich elementów sterowania odpowiedzialnych za ruch i bezpieczeństwo kolei. Był to czasochłonny i konieczny proces – tłumaczy Paweł Mileniak z firmy Doppelmayr International, która jest producentem kolei na Kasprowy Wierch.