News LoveKraków.pl

Krakowskie metro zalicza opóźnienie. To dopiero początek wyboistej drogi

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Decyzja środowiskowa dla budowy pierwszego etapu krakowskiego premetra, pierwotnie planowana na 28 lutego, zostanie wydana najwcześniej pod koniec czerwca – zdecydował prezydent Oświęcimia.

Opóźnienie wynika z braku niezbędnych uzgodnień od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Dyrektora Wód Polskich w Krakowie. Dodatkowo urzędnicy i ich pełnomocnik zostali zobowiązani do uzupełnienia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.

Nie tak szybko

– Po dostarczeniu wymaganych dokumentów konieczne będzie ponowne przeprowadzenie etapów opiniowania, uzgadniania oraz konsultacji społecznych, co wpłynęło na przesunięcie terminu wydania decyzji – dowiadujemy się od oświęcimskich urzędników, który mają wydać decyzję środowiskową dla krakowskiego premetra.

Planowany pierwszy etap premetra obejmuje sześciokilometrowy centralny odcinek, który ma przebiegać pod ziemią od skrzyżowania ulic Reymonta i Piastowskiej do budowanej linii tramwajowej w rejonie ronda Młyńskiego. Decyzja środowiskowa dla tego odcinka jest kluczowa dla dalszego etapu uzyskiwania pozwoleń administracyjnych.

– W magistracie intensywnie pracujemy nad przygotowaniem procesu budowy metra. Poza postępowaniem środowiskowym trwają działania związane z doprecyzowaniem przebiegu trasy, aspektami prawnymi i organizacyjnymi, szczegółowymi wytycznymi projektowymi oraz kwestiami finansowania. Wiedzieliśmy, że proces uzyskania decyzji środowiskowej może potrwać dłużej, ale nie wstrzymuje to innych istotnych etapów przygotowań prowadzonych przez miejskich urzędników i radę techniczno-naukową – mówi dla LoveKraków.pl Marek Grochowicz, wicedyrektor wydziału strategii urzędu miasta.

Wyboista droga

Proces uzyskania decyzji środowiskowej dla krakowskiego metra już napotkał liczne trudności. W październiku 2024 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze zdecydowało, że odpowiedzialność za wydanie decyzji spoczywa na prezydencie Oświęcimia, ze względu na potencjalny konflikt interesów w krakowskim magistracie. Nieruchomości należące do rodzin prezydenta i wiceprezydenta Krakowa znajdują się w pobliżu planowanej trasy metra, co uniemożliwiało bezstronne prowadzenie postępowania.

– Obecnie procedujemy decyzję dla centralnej części linii o długości sześciu kilometrów. Analizujemy, przy wsparciu ekspertów z Politechniki Krakowskiej, warianty dla pozostałych odcinków. Dziś jesteśmy pewni jednego: wiemy, że centralny odcinek ma przebiegać od Akademii Górniczo-Hutniczej do ronda Młyńskiego. Nie jest jednak pewne, że pierwsza linia będzie przebiegać do Bronowic, jak wcześniej sugerowano. Wyniki tych prac będą znane wiosną, co umożliwi rozpoczęcie debaty publicznej nad najlepszymi rozwiązaniami – mówił w połowie stycznia w rozmowie z LoveKraków.pl wiceprezydent Stanisław Mazur.

W trakcie konsultacji społecznych, które zakończyły się 28 stycznia, mieszkańcy zgłosili 63 uwagi dotyczące inwestycji. Obawy dotyczyły m.in. wpływu budowy na istniejące budynki oraz ochrony terenów zielonych. Inwestor miał 30 dni na odniesienie się do tych uwag i ewentualne korekty raportu oddziaływania na środowisko.

Wcześniejsze zmiany

W odpowiedzi na zgłaszane przez mieszkańców obawy dotyczące planowanej estakady wzdłuż ulicy Dobrego Pasterza i alei Bora-Komorowskiego, zdecydowano o wyłączeniu spornego odcinka z wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Obecnie pierwszy etap budowy premetra obejmuje odcinek od skrzyżowania ulic Reymonta i Piastowskiej do realizowanej linii tramwajowej do Mistrzejowic w rejonie ronda Młyńskiego, z czego część trasy przebiegać będzie w tunelu.