KSW 29 w Kraków Arenie. Khalidov zmierzy się z Drwalem

Kraków Arena fot. LoveKraków.pl

Krakowscy kibice MMA w końcu otrzymają długo wyczekiwany prezent. Już 6 grudnia Kraków Arena zamieni się w ring, na którym swoje walki stoczą największe polskie gwiazdy tego sportu. Wśród wojowników będą m.in. Mamed Khalidov, Tomasz Drwal i Mariusz Pudzianowski.

Wiadomo na pewno, że „Pudzian” stoczy walkę z Pawłem Nastulą. Były judoka nie ma zbyt dobrego bilansu w MMA. 5 zwycięstw i 5 porażek to, jak na byłego mistrza olimpijskiego i mistrza świata w judo, nie jest rewelacyjny wynik. Pudzianowski w mieszanych sztukach walki stoczył także 10 walk, jednak jego statystyki są trochę lepsze. 7 wygranych i 3 porażki teoretycznie stawiają byłego strongmana w roli faworyta tego starcia, jednak nie można zapominać, że Nastula posiada umiejętności walki w parterze, które może wykorzystać. Z pewnością jest zawodnikiem bardziej doświadczonym od Pudzianowskiego.

Trudne zadanie Materli

Emocji z pewnością nie zabraknie w walce Michała Materli z Holendrem Melvinem Manhoefem. 30-letni Polak może obawiać się starszego o 8 lat byłego kick-boksera. Czarnoskóry zawodnik aż 27 ze swoich 29-ciu wygranych walk zakończył przed czasem. W karierze zanotował także 11 porażek i 1 remis. Materla 21 razy schodził z ringu zwycięsko, jednak „zaledwie” 15-krotnie kończył walkę przed czasem. Czy Materli uda się zwyciężyć agresywnego Holendra? Warto się przekonać.

Dwie legendy MMA w jednej walce

Mameda Khalidova i Tomasza Drwala nikomu, kto interesuje się mieszanymi sztukami walki, nie trzeba przedstawiać. To dwie żywe legendy, jedni z najlepszych zawodników w Europie. Kiedy Polak gruzińskiego pochodzenia siał popłoch na naszym kontynencie, pochodzący z Nowego Sącza Drwal podbijał Stany i jako pierwszy Polak walczył w amerykańskiej federacji UFC. Obaj zachwycają stylem walki, techniką i skutecznością.

– Dość powiedzieć, że na pięćdziesiąt zawodowych wygranych obu zawodników, aż 46 kończyło się przed czasem. Olsztynianin częściej kończył rywali w parterze – siedemnaście razy, natomiast Drwal ma na koncie więcej nokautów – dwanaście – informuje federacja KSW.

Do walki dwóch najwybitniejszych Polaków miało dojść już wielokrotnie, jednak z wielu powodów nigdy dotąd się ona nie odbyła. Jest to kolejne prestiżowe wyróżnienie dla Krakowa, który po wybudowaniu Areny co rusz gości wielkie gwiazdy sportu. Zapowiada się naprawdę fascynujące widowisko.