Trzy godziny trwało bezkrwawe polowanie na łosia, który odwiedził Kraków. Zwierzę wróciło do Puszczy Niepołomickiej.
Strażnicy miejscy około godziny 2 w nocy otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących łosia, który biegał po jezdni i torowisku w rejonie ulicy Nowosądeckiej.
To nie był żart. Funkcjonariusze namierzyli zwierzaka, który zmierzał w kierunku ul. Bieżanowskiej.
– Strażnicy wezwali na miejsce firmę zajmującą się dzikimi zwierzętami w mieście oraz inne służby, a sami ostrzegali nadjeżdżających kierowców o zagrożeniu – mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej.
Około godziny 5 rano łoś został odłowiony przez lekarza weterynarii i przewieziony do Puszczy Niepołomickiej.