Minister zdrowia: Będziemy mieli dość szybki wzrost zachorowań do końca tygodnia

Minister Zdrowia prof. Łukasz Szumowski fot. WP

Minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski stwierdził, że „na razie mamy zaskakująco pozytywne statystyki”. Jednak nie oznacza to, że za chwilę wszystko wróci do normy.

Szef resortu zdrowia był gościem programu „Newsroom” w Wirtualnej Polsce. – Przewidujemy, że będziemy mieli cały czas dość szybki wzrost do końca tygodnia – powiedział i dodał, że szacuje liczbę zarażanych na ok. 1,5 tysiąca.

Łukasz Szumowski stwierdził, że dopiero po dwóch tygodniach będzie można zauważyć efekty wprowadzonych restrykcji. – Wtedy krzywa może się spłaszczyć, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć rozprzestrzeniania się tego wirusa – zaznaczył Szumowski.

Uspokoił, że szpitale zakaźne nie muszą obawiać się o materiały medyczne, ponieważ będą je dostawać z Agencji Rezerw Materiałowych w pierwszej kolejności. – Na pewno będziemy tym szpitalom dostarczać sprzęt bezpośrednio – mówił minister zdrowia.

Łukasz Szumowski zapytany o to, czy służby medyczne podołają, jak w jednym tygodniu zachoruje tysiąc osób, odpowiedział, że tak. – I to nie jest kwestia liczby, tylko tempa wzrostu zachorowań – powiedział Szumowski.

Minister tłumaczył, że baza łóżkowa może zostać rozszerzona, ale kosztem całego systemu zdrowia: planowanych zabiegów, komfortu, kosztów, uciążliwości pracy i poświęcenia personelu medycznego.

Łukasz Szumowski odniósł się również do eksperymentalnych leczeń. Np. we Wrocławiu podawane są medykamenty na malarię i HIV, pomagać mają również pochodne chininy. – Ale nie mamy żadnych prac, które stwierdziłyby, że one zmniejszają liczbę zachorować czy zmniejszają liczbę zgonów – powiedział minister.

Ile może jeszcze minąć czasu, zanim wirus zaniknie? – Nie mam pojęcia. Co najmniej dwa tygodnie. Sytuacja jest dynamiczna – trzy dni temu mieliśmy liczbę dwucyfrową, dziś trzycyfrową, a za pięć dni może być czterocyfrowa. Trzeba patrzyć na dynamikę rozwoju i dostosować do niej działania – powiedział minister Szumowski.

News will be here