Oferował sprzedaż nerki, trafi pod sąd

fot. pixabay.com

32-letni mieszkaniec Krzeszowic stanie przed obliczem Temidy za próbę handlu organami. Mężczyzna zamieścił w internecie ogłoszenie, w którym oferował na sprzedaż własną nerkę.


O niecodziennym anonsie, w którym za ten jakże ważny narząd sprzedający zażyczył sobie 6 tys. złotych, zostali poinformowani funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą krakowskiej komendy powiatowej. Policjanci w wyniku czynności operacyjnych ustalili, że za ogłoszeniem stoi 32-letni mieszkaniec Krzeszowic. Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia przepisów ustawy o pobieraniu, przechowywaniu, przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Nie przyznał się do winy, tłumacząc, że nie pamięta, co zamieszczał w internecie, przyznał jednak, że znalazł się w kiepskiej kondycji finansowej.

Nie pierwszy raz

Policja tłumaczy, że przypadki podobnych ogłoszeń nie są zbyt częste, jednak funkcjonariusze spotykają się z nimi nie po raz pierwszy. – Z podobnym przypadkiem policjanci zetknęli się w czerwcu 2015 roku, gdy 24-letnia kobieta także oferowała do sprzedaży nerkę. Wówczas wyceniała ją na kwotę 5 tys. złotych, jednak  motywowała to zbieraniem pieniędzy na kupno mieszkania – mówi Sebastian Gleń, rzecznik Małopolskiej Policji.

Jak wyjaśnia, dla sądu nie ma znaczenia motywacja sprawcy – czy są to pobudki finansowe, czy też zwykły żart. Każde takie ogłoszenie łamie przepisy ustawy transplantacyjnej, za co grożą grzywna, ograniczenie lub pozbawienie wolności do roku.