Fakty: w sobotę o godzinie 17.30 Wisła Kraków nie zagra w Gliwicach z Piastem, zaś w niedzielę nie dojdzie do meczu Cracovii z Jagiellonią Białystok. Drugoligowa Garbarnia nie wybrała się na sobotnie spotkanie z rezerwami Lecha we Wronkach. Następna kolejka również została zawieszona. Powodem jest sytuacja związana z pandemią koronawirusa.
W czwartek PZPN postanowił, by z ograniczeniami, ale kontynuować rozgrywki na trzech najwyższych szczeblach, a pozostałe zawiesić do 29 marca. Później apel do władz polskiej piłki wystosował Jakub Błaszczykowski, a większość klubów II ligi ponowiła prośbę o zastanowienie się nad zawieszeniem rozgrywek.
Głos Ekstraklasy nie był głosem klubów?
Dziś Jarosław Królewski, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Wisły Kraków, zamieścił na Twitterze wpis, z którego wynika, że stanowisko Ekstraklasy SA ("chcemy grać") podczas posiedzenia zarządu PZPN nie było konsultowane ze wszystkimi klubami.
"Nas tam nie było i nikt nas o to nie pytał" – napisał Królewski.
W radzie nadzorczej Ekstraklasy SA są przedstawiciele sześciu klubów, w tym Jakub Tabisz z Cracovii.
Górnik nie pojechał
27. kolejka ekstraklasy miała się rozpocząć dziś o godzinie 18 spotkaniem Łódzkiego Klubu Sportowego z Górnikiem Zabrze. Ślązacy, by ograniczyć ryzyko zakażenia się koronawirusem, zrezygnowali z wyjazdu dzień przed i noclegu w hotelu. Poprosili, by spotkanie odbyło się w innym terminie.
– Zagrożenie jest zbyt duże. W przypadku wyjazdu zespołów do innych miast nikt nie jest w stanie zapewnić graczom stuprocentowego bezpieczeństwa – powiedział Czernik portalowi Onet.pl.
Raków Częstochowa, który o godzinie 20.30 miał zagrać we Wrocławiu ze Śląskiem, pojechał w czwartek na Dolny Śląsk.
Zawieszona nie tylko ekstraklasa
W związku z tymi sygnałami o godzinie 10 w Warszawie rozpoczęło się zebranie komisji ds. nagłych PZPN. Ekstraklasa, I liga i II liga zostały zawieszone do końca marca. Informacja ta została przekazana w piątek przed godziną 13.
Czy znajdą się dodatkowe terminy na rozegranie spotkań, jeżeli sytuacja z koronawirusem się poprawi? Obecnie mało prawdopodobne jest, że w planowanym terminie (12 czerwca - 12 lipca) dojdzie do mistrzostw Europy (w 12 krajach!), więc sezon może uda się wydłużyć. Tu trzeba jednak czekać na decyzje władz europejskiej piłki i na uzgodnienia w naszym środowisku.
UEFA zawiesiła spotkania Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Podobne decyzje podjęły włądze większości lig krajowych.
Treść komunikatu Ekstraklasy SA:
W związku z aktualną sytuacją związaną z rozprzestrzeniającym się koronawirusem COVID-19 i zagrożeniem epidemicznym na terytorium Polski, mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy zostały przełożone.
Ustalenie daty wznowienia rozgrywek nastąpi w przyszłym tygodniu po zapoznaniu się z decyzjami UEFA. Dotyczyć będą ewentualnej zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych w sezonie 2019/2020 lub ewentualnymi nowymi ustaleniami nt. terminów rozgrywek międzynarodowych w sezonie 2020/2021. Ekstraklasa S.A. nie planuje wznowienia rozgrywek do końca marca 2020 roku.
– W ciągu ostatniej doby przeprowadziliśmy szereg konsultacji ze Związkiem oraz z innymi ligami, które również podjęły decyzje o przełożeniu meczów. Zasięgnęliśmy także opinii organów administracji państwowej oraz władz sanitarnych. Prawdopodobną datę wznowienia rozgrywek ustalimy w zależności od aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzeniającym się koronawirusem [COVID-19] lub decyzji UEFA, dotyczących zmiany terminów poszczególnych rozgrywek międzynarodowych. W najbliższy wtorek odbędą się konsultacje UEFA z federacjami oraz ECA i European Leagues, które mogą mieć wpływ na tegoroczny kalendarz lub plany rozgrywek UEFA na kolejny sezon. W zależności od ustaleń będziemy działać na bieżąco w ścisłej współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i klubami - powiedział Marcin Animucki, Prezes Ekstraklasy S.A.
