Podsłuchy pogrążają dilerów narkotykowych. Towar przemycali w busie z Holandii

Oskarżeni na sali rozpraw krakowskiego sądu fot. Artur Drożdżak

Dobiega końca proces 33-letniego Piotra S. i 45-letniego Waldemara Z., oskarżonych o obrót dużą ilością narkotyków. Krakowski sąd musi jeszcze zapoznać się z nagraniami z podsłuchów.

Piotr S. budowlaniec, nie był do tej pory karany. Odpowiada za kierowanie narkotykowym gangiem, który funkcjonował w Małopolsce i na Podkarpaciu od września 2019 r. do czerwca 20202 r. Za kratki mężczyzna trafił w czerwcu 2020 r., gdy policjanci urządzili na niego zasadzkę w Krakowie. Mieli bowiem informacje, że busem jest przewożona partia narkotyków z Holandii.

Waldemar Z. z zawodu kucharz, już karany, był pasażerem tego busa, a Piotr S. mercedesem pilotował przewóz cennej przesyłki w postaci kokainy wartej 98 tys. zł. Gdy bus zatrzymał się w Nowej Hucie na ul. Okulickiego policjanci po krótkim pościgu zatrzymali obu mężczyzn. Waldemar Z. odpowiada za udział w gangu i obrót narkotykami.

Sprawa była prowadzona początkowo przez prokuraturę z Nowej Huty, potem przejęła ją prokuratura okręgowa. Postępowanie toczy się jeszcze przeciwko 11 podejrzanym osobom.

Z ustaleń prokuratorskiego śledztwa wynika, że Piotr S. jest odpowiedzialny za obrót marihuaną za 13 tys. zł, kokainą za 20 tys., amfetaminą za 230 tys. zł, mefedronem za 170 tys. oraz 64 tys. sztuk tabletki ectasy za 426 tys. zł. Miał też wydawać polecenia innym członkom grupy, decydował o cenach i miejscach transakcji narkotykowych, prowadził ewidencją rozliczeń z odbiorcami.

Posiadał też w Zastowie cztery kilogramy amfetaminy za 60 tys. zł i trzy kilogramy mefedronu za 120 tys. zł.

Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy, odmawiają składania wyjaśnień. Piotr S. potwierdzał jedynie, że posiadał narkotyki.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta