Podziemny parking przy Dietla może powstać

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wspólnota mieszkaniowa zarzuciła władzom miasta szereg nieprawidłowości przy ustalaniu warunków zabudowy dla podziemnego parkingu przy ul. Dietla. Mieszkańcy, którzy nie chcieli tego obiektu, przegrali jednak we wszystkich możliwych instancjach.

Plany budowy parkingu podziemnego w okolicy ulic Dietla i Wielopole sięgają 2008 roku. Miasto chciało wówczas, aby obiekt mógł pomieścić około 170 samochodów. Aż do dziś te plany nie zostały zrealizowane, choć część potrzebnych dokumentów jest gotowa.

Sprawa już raz znalazła się w sądzie administracyjnym – w 2015 roku. Wtedy górą byli mieszkańcy. Inwestor jednak sporządził nową analizę architektoniczno-urbanistyczną, uwzględniając w niej zastrzeżenia z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Powstał też nowy projekt o warunkach zabudowy, pozytywnie uzgodniony przez odpowiednie organy.

Ale mimo to negatywnie do budowy parkingu odniosła się też Rada Dzielnicy I. Jak przekonywali w 2016 roku radni, nie ma potrzeby budowy takich obiektów w centrum. Spowodowałoby to wzmożony ruch oraz zabrało istniejące miejsca postojowe na powierzchni. Problemem było również to, iż urzędnicy zaplanowali nad parkingiem obiekty usługowe.

Mieszkańcy ponownie skierowali sprawę do WSA. Tym razem bezskutecznie. Sąd zauważył, że nie ma żadnych formalnych przeciwskazań, które mogłyby pozwolić na stwierdzenie, iż decyzja WZ została wydana z naruszeniem prawa.

Skarga bezzasadna

Sąd m.in. uznał, że budynek z funkcją parkingową nie stoi w sprzeczności z sąsiadującymi nieruchomościami, w których prowadzone są inne usługi. – A wręcz przeciwnie, usługi parkingowe uzupełniają funkcje usługowe, jak też występującą w tym obszarze podstawową funkcję mieszkaniową – zauważył WSA.

Uzasadniając wyrok, sąd uznał również, że „nie można też z pola widzenia gubić tego, że obszar ten, właśnie z uwagi na zabytkowy charakter, bliskość Rynku Głównego, to obszar wzmożonego ruchu turystycznego, a więc tym bardziej funkcja parkingowa, jako jedna z występujących na tym obszarze funkcji usługowych, wkomponowuje się w zastany na tym obszarze ład architektoniczny i harmonijnie go uzupełnia”. Między innymi z tym też zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę.

WSA wskazał również, że obiekt powstaje pod ziemią, dlatego nie można go porównywać z już istniejącymi na tym terenie budynkami.

Nic to

Tyle tylko, że cały prawniczy trud i czas poświęcony przez sądy może nie być odpowiednio wykorzystany. Na razie bowiem, jeśli chodzi o ten parking, planów jego budowy nie ma. Będąca w likwidacji Miejska Infrastruktura na pewno nie zabierze się za to przedsięwzięcie. Na podział zadań po spółce czekają inne miejskie jednostki. Zarząd Dróg Miasta Krakowa najprawdopodobniej przejmie wszystkie inwestycje parkingowe. Kończy się też rok i lada moment urzędnicy wraz z radnymi będą pracować nad nowym budżetem, który na razie jest niewiadomą.