We wtorek w godzinach wieczornych wybuchł pożar w zakładzie produkującym elektronikę przy ul. Radzikowskiego. Akcja gaśnicza trwała kilkadziesiąt minut.
– Nie znamy źródła pożaru na ten moment. Jest zbyt wcześnie, by wyrokować – powiedział nam oficer operacyjny krakowskiej straży pożarnej, który nadzorował akcję. Spaleniu uległa część hali zakładu zajmującego się produkcją urządzeń elektronicznych.
W momencie wybuchu pożaru, w obiekcie znajdowało się prawdopodobnie pięć osób. Na szczęście udało im się uciec i nikt nie ucierpiał.
Na miejscu zdarzenia przez kilkadziesiąt minut pracowało siedem zastępów straży pożarnej. Do gaszenia niezbędna była również cysterna, która dostarczyła na miejsce niezbędną ilość wody.
Pożar zakładu produkcyjnego przy ul. Radzikowskiego [ZDJĘCIA]
Aktualności
-
Jak prać ręczniki, żeby były miękkie, chłonne i pachnące przez lata?
-
Puszcza Niepołomice ostatnim spadkowiczem. Kopciuszek wyproszony z balu
-
Cracovia. Prezes Mateusz Dróżdż ma rację. Co z tym zrobi?
-
Most zamknięty. Szczyt za nami, zatory się zmniejszają [RELACJA NA ŻYWO]
-
Radni alarmują: grozi likwidacja przedszkoli. Będzie nadzwyczajna sesja
-
Nowy terminal cargo już działa. Potężna inwestycja z wielkimi liczbami [ZDJĘCIA]
-
II i III liga: Trener Wieczystej czuł niesmak, fatalna gra i pudło Hutnika. Pierwszy taki rezultat rezerw Wisły
-
Wielki finał remontu Drogi Fortecznej. Nowe otwarcie dla Wawelu [ZDJĘCIA]
-
Straż miejska ma problem. Prawo nie przewiduje karteczek za wycieraczką
-
UJ buduje nowy akademik na Ruczaju. Umowa podpisana

Jak prać ręczniki, żeby były miękkie, chłonne i pachnące przez lata?

Puszcza Niepołomice ostatnim spadkowiczem. Kopciuszek wyproszony z balu

Cracovia. Prezes Mateusz Dróżdż ma rację. Co z tym zrobi?

Most zamknięty. Szczyt za nami, zatory się zmniejszają [RELACJA NA ŻYWO]
