Dziennik Polski
Przez ulicę Mogilską jeździmy w wielkim tłoku, ale za to za darmo
"Już pierwszy roboczy dzień funkcjonowania komunikacji zastępczej od ronda Mogilskiego w stronę Nowej Huty pokazał, na jak duże utrudnienia muszą przygotować się pasażerowie. Podróżni tłoczyli się w małych, przeładowanych i zniszczonych autobusach. Pojawił się też problem m.in. z zakupem biletów. Tymczasem urzędnicy twierdzą, że sytuacja jest opanowana i nie ma powodów do narzekania. (...) Choć jeszcze kilka dni temu pracownicy ZIKiT zapewniali, że krótkie autobusy będą wystarczające, życie szybko zweryfikowało to założenie. Wczoraj tuż po godz. 12, czyli poza godzinami szczytu, pasażerowie na przystanku "Wieczysta" ledwo mogli wcisnąć się do małych, żółtych pojazdów, które przewoźnik pożyczył z Warszawy".
Mieszkańcy od ponad roku walczą o linię autobusową nr 142
"Przeciwnicy zmian w rozkładzie jazdy autobusów komunikacji miejskiej w Nowej Hucie rosną w siłę. Prawdziwą kością niezgody na linii mieszkańcy - urzędnicy jest skrócenie trasy linii autobusowej nr 142. (...) - Nie lekceważymy sygnałów od mieszkańców, ale decyzja musiałaby mieć uzasadnienie w faktycznie dużym obłożeniu na tej trasie - twierdzi Piotr Hamarnik z ZIKiT. W jego ocenie wydłużenie trasy autobusu nr 142 mogłoby kosztować w skali roku kilkaset tysięcy złotych".
Naklejka na szybie może uratować życie
Gowin i Bielan na czele listy w eurowyborach
"Jarosław Gowin otworzy małopolsko-świętokrzyską listę Polski Razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego; na następnym miejscu znajdzie się Adam Bielan. Na wczorajszej konferencji w Krakowie Gowin podkreślał, że jego partia będzie w PE „walczyć o nasz interes narodowy, o interes polskich przedsiębiorców, by nie byli traktowani w UE jak obywatele drugiej kategorii”.
Tajny Brunon Kwiecień
"Na poniedziałek zaplanowano początek zeznań Brunona Kwietnia. Opinia publiczna po raz pierwszy miała szansę poznać jego wersję. Nic z tego. Wszystko, co powie przed sądem, zostanie utajnione. O częściowe wyłączenia jawności zeznań oskarżonego wnioskował prokurator Mariusz Krasoń. Jak tłumaczył, chodziło mu o te fragmenty, które odnosiłyby się do informacji związanych z operacją ABW i zeznaniami świadków incognito – funkcjonariuszy ABW uczestniczących w organizowanych przez Kwietnia nieformalnych szkoleniach z użycia materiałów wybuchowych. Nie chciał, aby upubliczniano metody działania służb. (...) Wczoraj przesłuchanie Brunona Kwietnia się nie rozpoczęło, bo sąd odroczył rozprawę ze względu na nieobecność drugiego oskarżonego – Macieja O., z którym były naukowiec miał – według śledczych – handlować bronią. Do rozpatrzenia pozostał też wniosek prokuratury dotyczący ujawnienia zeznań świadków, którzy będą zeznawać po oskarżonych. Prokurator chce, by media ich treść mogły ujawnić dopiero po zakończeniu postępowania, by kolejni zeznający nie sugerowali się tymi wypowiedziami. Na razie sąd nie podjął decyzji w tej sprawie".
Gazeta Krakowska
Tani postój tylko za podatki?
"Płatna strefa parkowania, która miała zapewnić miejsca postojowe mieszkańcom, staje się fikcją. W ostatnim czasie na terenie poszerzonej strefy zameldowało się aż 8 tysięcy osób. Część z nich wcale tam nie mieszka, korzysta z uprzejmości rodziny czy znajomych. Wielu to przyjezdni, którzy stały meldunek mają w rodzinnych miejscowościach, a w Krakowie zarejestrowali się tylko czasowo. (...) W efekcie w strefie najpewniej zabraknie miejsc, mimo że od 1 marca po- większy się niemal dwukrotnie. A miasto zarobi na parkowaniu o wiele mniej, niż obliczało. Jak wyrównać stratę? Skoro kierowcy zostają krakusami dla taniego parkowania, powinni płacić podatek dochodowy w Krakowie. To zwiększyłoby przychody miasta. – To dobry plan. Skoro kierowcy korzystają z naszych dróg i chodników, powinni się dołożyć do funkcjonowania miasta – mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta.
Kośmider rozważa nawet rozszerzenie strefy na cały Kraków, ale z uwzględnieniem odległości od centrum. – Na przykład na Kurdwanowie płaciłoby się 50 gr za godzinę postoju, a w centrum 5 zł – dodaje".
Wymiana okien radą na hałaśliwe lokale
"Mieszkańcy centrum Krakowa i Kazimierza cierpią z powodu hałaśliwych restauracji i klubów, które mają tuż pod oknami swoich mieszkań. Dlatego też radni Dzielnicy I proponują, by miasto uruchomiło program dofinansowania wymiany okien na dźwiękoszczelne. Tak, by zmniejszyć niedogodności. – Takie rozwiązanie byłoby sprawiedliwe w kontekście tego, że to mieszkańcy ponoszą największe koszty działania miasta – argumentuje Tomasz Daros z zarządu „jedynki”. – Zyski z funkcjonowania lokali czerpie gmina. Ale to lokatorzy muszą żyć w hałasie. Wymiana okien pomogłaby to zrekompensować".