Sąd nie zgodził się na „skrócenie” drogi przez radę miasta

fot. Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

Lasówka to krótka droga przy parku rzecznym Ogród Płaszów. Przy wejściu w życie zapisów o miejscowym planie zagospodarowania „Rejon Ulicy Koszykarskiej” została jeszcze bardziej skrócona. Jeden z właścicieli działek, które zostały odcięte od drogi publicznej, zaskarżył uchwałę. I wygrał.

Półkilometrowa ul. Lasówka odchodzi od ul. Myśliwskiej wzdłuż zachodniej części płaszowskiego parku. W 2019 roku uchwalony plan miejscowy skrócił ulicę do niecałych 400 metrów.

Tym samym właściciel działki – która w planie miejscowym jest przeznaczona pod teren zabudowy wielorodzinnej o wysokiej intensywności i graniczy z działkami pod zieleń urządzoną – został pozbawiony dostępu do drogi publicznej. I to mimo tego, że na etapie wyłożenia projektu, składał uwagi do niego – głównie dotyczące swojego problemu.

Tyle że podczas prac nad planem miejscowym inni mieszkańcy z tego rejonu nie chcieli, aby Lasówka zmieniła swój charakter i stała się drogą obsługującą bloki, które powstaną kiedyś w tym rejonie. Postulowali o zachowanie przeznaczenia i charakteru tej ulicy jak do tej pory. Natomiast nowa dojazdowa do przyszłych zabudowań powinna powstać w innym miejscu.

Urzędnicy w sądzie tłumaczyli również, że właściciel działki nie posiada bezpośredniego połączenia z przedmiotową ulicą.

Procedura pod lupą

Okazało się, że skarga na tę konkretną uchwałę była pierwszą, jaka trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Orzekający prześledzili więc całą procedurę planistyczną, szukając w niej uchybień. I znaleźli je.

WSA jest zgodny co to tego, że gmina ma kompetencje planistyczne i może ograniczać prawo własności. – Ustalenia planu mogą ograniczać własność i takie regulacje nie stanowią naruszenia prawa, o ile dzieje się to poszanowaniem prawa, w tym chronionych wartości konstytucyjnych – również zasady proporcjonalności – przypomina sąd.

Jednak zarzut skargi w kwestii istotnego naruszenia zasad sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego uznał jako zasadny. Dlaczego?

W maju 1986 roku Lasówka została przez ówczesne władze miejskie zaliczona do kategorii dróg lokalnych miejskich. Po nowelizacji prawa w 1999 roku stała się drogą gminną.

Jak przypomina sąd, „ustawodawca, ani w ustawie o drogach publicznych, ani w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nie upoważnił organów gminy do podejmowania w ramach procedury planistycznej i uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego działań prowadzących do pozbawienia w planie miejscowym istniejącej drogi publicznej jej kategorii”.

– Rada nie jest bowiem upoważniona, by w miejscowym planie zmieniać przeznaczenie terenu stanowiącego drogę publiczną. Takie działanie, jako pozbawione podstawy prawnej, musi ocenione być jako istotne naruszenie zasad sporządzania planu miejscowego, co skutkuje nieważnością zapisów planu odnoszących się do przedmiotowej drogi – uzasadnia wyrok WSA.

To nie koniec błędów. Sąd dopatrzył się również braku zapisów określających układ komunikacyjny w terenie MW11 (tam, gdzie jest działka skarżącego). Próżno w uchwale szukać parametrów i klasyfikacji ulic, a także „warunków powiązań układu komunikacyjnego z układem zewnętrznym”.

Okazało się też, że dla tej konkretnej działki w 2007 roku została wydana ostateczna decyzja o warunkach zabudowy, w której widnieje zapis, iż teren ten posiada dostęp do drogi publicznej – Lasówki.

Iluzorycznym twierdzeniem nazwał sąd zapewnienia miasta, iż do działki prowadzić będzie nowa droga, ponieważ łączy się to z koniecznością ustalenia wielu służebności drogowych po gruntach oddzielających działkę od projektowanej drogi.

Sąd więc unieważnił zapisy planu dotyczące tej konkretnej sprawy. Wyrok jest nieprawomocny.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej