Jak twierdzą przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, 25 kwietnia, podczas ostatniej sesji rady dzielnicy została przyjęta „błędna uchwała z wadą prawną”. Chodzi o to, że radni do tej pory nie otrzymali podpisanego przez cały zarząd sprawozdania za ubiegły rok.
– Zgodnie z regulaminem do 30 marca każdego roku zarząd dzielnicy przekazuje sprawozdanie z działalności za ubiegły rok. Nie otrzymaliśmy takiego dokumentu, dlatego też nie mogliśmy głosować za podjęciem tej uchwały. Chciano nam co prawda dostarczyć sprawozdanie po głosowaniu, ale nie możemy uczestniczyć w czymś, co jest niezgodne z prawem – ocenia Łukasz Wabik, radny dzielnicy Bieńczyce.
Jest wniosek do prezydenta
W związku z tym połowa radnych Dzielnicy XVI zdecydowała się złożyć wniosek do prezydenta w tej sprawie. Dokument podpisało 10 osób, nie tylko należących do Prawa i Sprawiedliwości.
– W piśmie zwracamy uwagę, że radni nie otrzymali w terminie prawidłowo dostarczonych dokumentów i prezydent Krakowa jest zobowiązany do poczynienia konkretnych działań. Najpierw wezwie do prawidłowych działań zarząd, ale i poinformuje komisję rewizyjną, która zajmie się sprawą, bo to pewne naruszenie procedury. Pamiętajmy, że najważniejsze głosowania, zarówno w radzie miasta, jak i dzielnicy, są związane ze sprawozdaniem i budżetem – mówi Włodzimierz Pietrus, krakowski radny.
Pietrus dodaje również, że jak na razie pod sprawozdaniem podpisał się tylko przewodniczący Rady Dzielnicy XVI. – Ale bez wzmianki upoważnienia wszystkich członków zarządu. Wszyscy są zobowiązani przyjąć to sprawozdanie – przyznaje.
Rada Dzielnicy XVI do końca maja 2019 musi podjąć uchwałę o przyjęciu sprawozdania za 2018 rok.
– Jeśli nie nastąpi skuteczne przyjęcie sprawozdania, skutkuje to wszczęciem procedury o odwołanie zarządu dzielnicy – podsumowuje Pietrus.
Wszystko zgodnie z terminem?
– Jeśli chodzi o zarzut braku złożenia dokumentów w określonym terminie, to radni otrzymali zgodnie z terminem na sesji marcowej sprawozdanie zarządu. Natomiast na ostatnim posiedzeniu przed glosowaniem, część radnych stwierdziła, że nie otrzymała sprawozdania. Jest to niezgodne z prawdą, ponieważ takie sprawozdanie było rozdane każdemu radnemu na stole – odpiera zarzuty Zygmunt Bińczycki, przewodniczący rady i zarządu Dzielnicy XVI Bieńczyce.
„To wybieg formalny”
– Co prawda formalnego potwierdzenia nie ma, ale jest zapis monitoringu, a inni radni potwierdzają, że otrzymali dokument. Zresztą, z zawiadomieniami o sesji, też były wysyłane z zgodnie z terminem sprawozdania zarządu – kontynuuje Bińczycki.
A następnie dodaje:
– Moim zdaniem to wybieg formalny ze strony części radnych. Rada przyjęła sprawozdanie zarządu. Pewnym kuriozum jest to, że radni, którzy podważali dokument byli członkami zarządu w ubiegłym roku i tym samym nie głosowali za swoją pracą – podsumowuje Zygmunt Bińczycki.